Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#56365

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Jak zniechęcić dzieci do Bierzmowania ? Na wstępie pozdrawiam Ks. Marka z mojej parafii, które takowe Bierzmowanie "prowadzi". Nie wiem, czy słyszeliście o dość powszechnym powiedzeniu, że "Bierzmowanie to ostatnie pożegnanie z kościołem" A zastanawialiście się dlaczego by tak mogło być ? Otóż to..:
*Od I gimnazjum trzeba chodzić do kościoła(czyli razem trzy lata-w innych parafiach trwa to rok). Są to Msze niedzielne, Roraty, Różańce, Drogi Krzyżowe, Gorzkie Żale, pierwsze piątki miesiąca (spowiedź+ msza). I tutaj już sam człowiek się gubi, bo najpierw dostaje kartke od katechety i mowi on, że trzeba zbierać podpisy na kartce, żeby zostać bierzmowanym. Natomiast księża mówią, że ta kartka jest niepotrzebna i do kościoła chodzę na własne sumienie, ale znowu, jak oddałabym pustą kartkę to nie zostanę bierzmowana. Przypominam, że księdza współpracują z katechetami.
*Podpisuję "umowę", czy nie wiem jak to nazwać, że:
-Będę uczęszczać na lekcje religii i na koniec będę miałą conajmniej ocenę dostateczną
-Wezmę udział w dwóch wyjazdach do Góki Klasztornej
-Nauczę się odpowiedzi na 180 pytań z Katechizmu Bierzmowanych. Co dwa tygodnie po 30 pytań, z tego sa oceny.
*Absolutne hity, w roli głównej ze wspomnianym ks. Markiem:
-Katecheta powiedział, że nie można iśc na różaniec dla dzieci, bo jest on dla dzieci, ale musimy chodzić na różaniec dla dorosłych. Ale jest jeden wyjątek, kiedy pójdę z rodzeństwem ksiądz musi podpisać kartkę. Moja przyjaciółka była z siostrą i co ? Zdarzenie widziałam i słyszałam, ks. Marek nie podpisał kartki, bo nie. I tyle. Nie, bo to różaniec dla dzieci, że jesteś z siostrą to go nie interesuje. W desperacji poczekałyśmy, aż wszyscy wyjdą z kościoła i pomyślałyśmy, że chociaż kościelny podpisze. Ale szanowny i uprzejmy ks. Marek wychodząc z Kościoła wrócił się do Zakrystii, aby uprzedzić Kościelnego i powiedzieć mu, iż nie ma nic podpisywać.
*Nie można przyjść na wieczorną sobotnią mszę niedzielną, ponieważ trzeba przyjść na msze w niedziel, bo tak chce ks. Marek i tylko on nie podpisuje kartek w sobotę, należy przyjść poraz drugi w niedzielę.

Z góry przepraszam za błędy ortgraficzne i interpunkcyjne.
A poza tym to informuję, iż żaden inny ksiądz nie jest tak rygorystyczny i nie ma tak wymyślnych zasad jak KSIĄDZ MAREK.

Bierzmowanie.

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -5 (29)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…