Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#57297

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Od 20 października mieszkamy we czwórkę w wynajętym mieszkaniu. Wszystko cacy, tylko mamy MAŁY kłopocik z jedną z domowniczek. Wymienię kilka najciekawszych sytuacji.

Włosy. WŁOSY. WŁOOOSY KUR*A!! Są wszędzie. WSZĘDZIE. Dziewczyna czesze się nawet w kuchni. Co tylko weźmie się do ręki, to są tam włosy: na ręcznikach, w wannie oczywiście to podstawa, w kuchni na podłodze, nawet jej włosy znalazłam na mojej osobistej gąbce do mycia ciała.

Nie myje dokładnie naczyń. Spłucze wodą i tyle. No bo po co myć talerz, na którym jadło się wątróbkę... A herbatę jak robi? Zaparza woreczek przez 15 sekund, wyciąga, odkłada na talerzyk i za kilka dni używa go ponownie w ten sam sposób.

Pojechała na weekend na wypad do lasu ze znajomymi. Nie było jej 4 dni, wróciła w tych samych ubraniach, a po powrocie nawet się nie umyła. Bo po co? Brud jak wyschnie to sam odpadnie. Co jeszcze, to ma całe stopy w strupach (pewnie jakaś grzybica lub infekcja) i jeszcze się dziwi, że nie chce jej to zniknąć.

Gdy ma 'te dni' to krew jest wszędzie. Tak jak włosy. Nie będę wgłębiać się w szczegóły, bo może być to zbyt obrzydliwe.

To będzie ciekawe. Zniknęły mi wszystkie czarne skarpetki. No nigdzie nie ma. Gdy powiedziałam, że zamontuję w mieszkaniu kamerkę, to nagle 4 pary znalazły się w koszu na pranie. Były w takim stanie jakby ktoś chodził w nich przez miesiąc po papierze ściernym. Skudłaczone i brudne... brak słów.

Nie widziałam, żeby kiedykolwiek robiła pranie. Za to widziałam jej szary (kiedyś zapewne bialutki) biustonosz.

Pikanterii dodaje fakt, że studiuje pielęgniarstwo i ma praktyki w szpitalu czy w przychodni. Robi zastrzyki, opatrunki itp. A gdzie higiena?

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 593 (703)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…