Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#57312

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jak dbać o zdrowie... i o kasę
Jakiś czas temu wyskoczyło mi coś na plecach.
Niby nic, przebarwienie na skórze. Gdyby nie fakt że już drugi miesiąc się utrzymywało nic bym sobie z tego nie robił.
Poszedłem prywatnie do dermatologa. Kilka badań, pobieranie wycinka skóry itd. Łącznie jakieś 600 zł poszło.
Diagnoza jest, ale dermatolog zaleca szczegółowe badanie wątroby. Wypisuje listę potrzebnych badań i zaprasza za dwa tygodnie.
Z tą listą idę do przychodni po skierowanie na badanie.
Pan doktor "J" czyta listę i przeciera oczy ze zdumienia.
J: - mogę Panu wypisać skierowanie na badanie 4 pozycji, resztę chyba ten dermatolog przepisał żeby wyczyścić Pana z kasy.
No nic, mówi się trudno. Poszedłem z tym skierowaniem na krew.
Pani, która się mną zajęła spojrzała na kartkę i powiedziała że resztę badań też mogę zrobić za 150 zł.
Badania zrobione, idę do lekarza po zwolnienie z pracy w czasie kiedy robiłem badania.
Szczęśliwym trafem w przychodni była akurat ( na oko ) 70 letnia Pani doktor.
Wypisała mi zwolnienie, zapytała o powód. Kiedy powiedziałem jej że Pan doktor J nie przepisał mi wszystkich badań, kobiecina prawie zzieleniała ze złości.
Okazuje się, że Pan doktorek jest właścicielem przychodni i "musi dbać o finanse" dlatego przepisuje to co mu się opłaca i co on uważa za stosowne.
Na następne badania wybiorę się do tej Pani.

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -4 (28)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…