Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Autoryzacja żądania nie powiodła sięx

#57514

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
O tym jak ludzie potrzebują sobie dorobić.

Postanowiłam uczyć się języka francuskiego, bo od dawna jest to moim marzeniem. W tym celu zaczęłam szukać w necie lektora.
Niestety okazało się to trudniejsze niż myślałam, mimo że na stronie pokazało mi się kilkanaście ogłoszeń.
Dzwonię pod pierwszy podany numer gdyż oferta wydawała się dość sensowna.

- Dzień dobry, przy telefonie Olga Piekielna, chciałabym...
- Mój Boże, nie chcę brać żadnego kredytu proszę się odczepić!
- Ale ja chciałam umówić się na korepetycje z języka francuskiego czy jest taka możliwość?
- Nie ma! Nie udzielam już korepetycji, proszę mi więcej nie zawracać głowy.
Ok, szukam dalej.

Wybieram więc następny numer na liście.
Tym razem rozmowa przebiegła wydawało by się o wiele przyjemniej i udało mi się umówić na prywatną lekcję. Nie tak szybko jak tego chciałam, ale trzeba było poczekać tydzień. Nie minęły trzy dni jak dostałam sms-a o treści: "Przykro mi, ale musimy przełożyć termin naszego spotkania. Odezwę się w przyszłym tygodniu".
Niestety na odzew się nie doczekałam.

Ale nie poddaje się, szukam dalej. Dzwonię pod kolejne numery, tym razem nie mam tyle szczęścia i albo nikt nie odbiera, albo pojawia się informacja, że abonent jest czasowo niedostępny. Oddzwonić też nikomu nie przyszło do głowy. Bo po co?

Wreszcie odebrała jedna pani. Umówiłyśmy się na lekcję na którą... nie przyszła. Bez żadnej wiadomości.
Sama nie wiem czy mam takiego pecha, czy teraz ludzie są tak niepoważni.

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 431 (507)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…