Prawie na gorąco z wczorajszego wieczoru.
Jestem w pewnej aptece, drugi w kolejce. Osoba przede mną, pokazuje farmaceutce opakowanie czopków Paracetanol Hasco i prosi o takie same dla 4 letniego dziecka. Farmaceutka podaje opakowanie i na pytanie "dlaczego inne opakowanie" odpowiada że "firma zmieniła opakowanie". Klient zaczyna czytać i stwierdza, że to inna firma, więc rezolutna pani farmaceutka stwierdza, że to to samo. Klient prosi o wyjęcie ulotki, pani z wielkim fochem to robi, a na ulotce pisze jak byk: stosować dla dzieci od lat 12!
Brawo! Liczy się tylko sprzedaż!
Klient zrezygnował z zakupu... ja zresztą też.
Jestem w pewnej aptece, drugi w kolejce. Osoba przede mną, pokazuje farmaceutce opakowanie czopków Paracetanol Hasco i prosi o takie same dla 4 letniego dziecka. Farmaceutka podaje opakowanie i na pytanie "dlaczego inne opakowanie" odpowiada że "firma zmieniła opakowanie". Klient zaczyna czytać i stwierdza, że to inna firma, więc rezolutna pani farmaceutka stwierdza, że to to samo. Klient prosi o wyjęcie ulotki, pani z wielkim fochem to robi, a na ulotce pisze jak byk: stosować dla dzieci od lat 12!
Brawo! Liczy się tylko sprzedaż!
Klient zrezygnował z zakupu... ja zresztą też.
Apteka
Ocena:
673
(763)
Komentarze