Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#57872

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dnia 6.12.2013 r. w salonie Play w moim mieście oddałem do naprawy telefon dotykowy (smartfon, ale dosyć słaby, żadna Xperia czy Galaxy). Telefon nie został naprawiony, ponieważ stwierdzono uszkodzenie mechaniczne, cytuję w całości opis naprawy:

"Stwierdzono uszkodzenie mechaniczne panela dotykowego co nie podlega naprawie w ramach gwarancji i pogwarancyjne uszkodzenie baterii. Możliwa jest naprawa odpłatna, wstępny koszt naprawy wynosi około 450 zł brutto."

W rubryce "uszkodzenia" wymieniono "ślady użytkowania, rysy, odpryski" - ważne z uwagi na poniższe.

Dnia 13.01.2014 r. zjawiłem się znowu w salonie i tam podczas rozmowy pracownicy pokazali mi telefon, który w prawym dolnym rogu miał pęknięty wyświetlacz. Jestem absolutnie pewny, że oddawałem telefon z nienaruszonym wyświetlaczem, co potwierdzają:
- moje słowa,
- słowa pracownika salonu Play, który przyjmował telefon w dniu 6.12.2013 r.,
- wypełniony, podpisany i podbity w salonie dowód oddania sprzętu do naprawy, gdzie nie wspomniano o żadnych widocznych wadach telefonu,
- raport z naprawy (serwis przesłał razem z telefonem) który cytowałem wyżej.


W związku z powyższym, oczywiste dla mnie oraz trzech pracowników salonu obecnych wtedy było to, że telefon nie został uszkodzony przeze mnie, tylko już po oddaniu go przeze mnie na gwarancję. Dlatego nastąpiło kolejne wysłanie telefonu do serwisu, który powtórnie odmówił jego naprawy - cytuję w całości opis naprawy:

"W pogwarancyjnej naprawie telefonu stwierdzono uszkodzenie mechaniczne panela dotykowego (uszkodzenie nie powstało w serwisie). Możliwa jedynie odpłatna wymiana w cenie około 390zł brutto z usługą serwisową."

28.01.2014 r. telefon wrócił do salonu. Tym razem w rubryce "uszkodzenia" wymieniono "ślady użytkowania, rysy, pęknięta szybka, prawy dolny róg otarcia", co znacznie różni się od opisu z poprzedniej wizyty w serwisie.

Podsumowując: oddałem telefon na gwarancję, naprawy odmówiono tłumacząc się uszkodzeniem mechanicznym (zbitym wyświetlaczem), którego nie było w momencie oddawania go w salonie, a serwis próbuje mi wmówić, że nikt nie jest za to odpowiedzialny i obciąża mnie kosztami naprawy (które nawiasem mówiąc przekraczają koszt nowego telefonu).

Co mogę teraz zrobić? Oddałem telefon z calutkim wyświetlaczem i w takim stanie chcę go z powrotem. W salonie nic nie podpisywałem, nie odebrałem go :/

Serwis CCS z Piaseczna

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 338 (400)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…