Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#58005

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jakiś czas temu w moim rodzinnym mieście otworzono bar sushi. Jest to tam pierwszy taki lokal tego typu, a że sushi uwielbiam, postanowiłam z ciekawości pójść i spróbować co dobrego podają.

Za pierwszym razem wybrałyśmy się razem razem z koleżanką. Niestety ledwo przekroczyłyśmy próg i zostałyśmy wyproszone bo... otwierają od godziny 12. Była 12:15, ale już machnęłyśmy na to ręką i postanowiłyśmy przyjść innym razem.
Za tym drugim podejściem nie chciało nam się jednak wychodzić z domu, więc złapałyśmy za telefon i dzwonimy. Dopiero przy którejś próbie połączenia udało się nam z kimś połączyć, a tu zonk. Okazało się, że nie ma tych zestawów, które wybrałyśmy, ani innych, które chciałyśmy zamówić zamiast nich...
Zostały tylko te powyżej 180 zł.

W końcu podjęłyśmy ostatnią próbę, bo jak to się mówi do trzech razy sztuka, tym razem o dziwo nikt nas nie wyprosił i usiadłyśmy sobie przy stoliku.
W karcie napisane jak byk, że jest promocja - 2 zestawy w cenie jednego. Kelnerka jednak szybko zgasiła nasz entuzjazm i wyjaśniła, że dotyczy to tylko zestawów powyżej 200 zł, o czym dziwnym trafem zapomnieli wspomnieć w karcie... Kiedy zrezygnowałyśmy z zamówienia, przestała jednak już być tak miła jak na początku i mruknęła tylko coś po nosem zamiast odpowiedzieć nam do widzenia. Zastanawiam się tylko po co otwierać taki lokal skoro nie dba się o klientów?

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 493 (595)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…