zarchiwizowany
Skomentuj
(22)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Słyszeliście pewnie o kontrowersjach związanych z przejęciem przez InPost korespondencji sądowej, też pozwolę sobie napisać kilka słów o tej firmie.
Czekałam na paczkę… i wczoraj się jej doczekałam. Pomimo tego, że cały dzień siedziałam w domu, dostarczyciel z InPost zjawił się akurat wtedy gdy myłam włosy. Cóż zrobić, peszek. Widzę, przez wizjer, że koleś czeka, ale że strój mój był lekko mówiąc niewyjściowy uznałam, że trudno, udam, że mnie nie ma, a potem zgłoszę się po przesyłkę z awizo. Człowiek po drugiej stronie musiał być jednak bardzo zdeterminowany, bo po chwili zaczął szarpać za moją klamkę. Drzwi zamknięte, więc dużo nie uszarpał, zawinął się i poszedł. Przesyłkę po godzinie przyniosła mi sąsiadka, która znalazła ją schowaną w kwiatach 8 pięter niżej.
Dzisiaj zadzwoniłam na infolinię ze skargą, przeprosiny brzmiały mniej więcej tak: „skoro dostała pani paczkę to czego się awanturuje??!?”
Czekałam na paczkę… i wczoraj się jej doczekałam. Pomimo tego, że cały dzień siedziałam w domu, dostarczyciel z InPost zjawił się akurat wtedy gdy myłam włosy. Cóż zrobić, peszek. Widzę, przez wizjer, że koleś czeka, ale że strój mój był lekko mówiąc niewyjściowy uznałam, że trudno, udam, że mnie nie ma, a potem zgłoszę się po przesyłkę z awizo. Człowiek po drugiej stronie musiał być jednak bardzo zdeterminowany, bo po chwili zaczął szarpać za moją klamkę. Drzwi zamknięte, więc dużo nie uszarpał, zawinął się i poszedł. Przesyłkę po godzinie przyniosła mi sąsiadka, która znalazła ją schowaną w kwiatach 8 pięter niżej.
Dzisiaj zadzwoniłam na infolinię ze skargą, przeprosiny brzmiały mniej więcej tak: „skoro dostała pani paczkę to czego się awanturuje??!?”
Ocena:
219
(333)
Komentarze