Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#58232

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wynajmuje mieszkanie. Towarzystwo jest różne: pracujący, studiujący i pracująco-studiujący także. Co istotne są to same dziewczyny. Jestem osobą najdłużej wynajmującą tu cztery kąty i zdążyłam się dorobić swoich kilku mniejszych i większych sprzętów: odkurzacz, mikrofalówka, czajnik.
W momencie, gdy nowe osoby zjawiły się na metrażu nie widziałam przeciwwskazań, żeby mogły skorzystać z moich urządzeń. Zastrzegłam, np. że czajnik jest nowy i w ramach grafikowych porządków trzeba go też wyczyścić. Wiadomo, że gdy się gotuje to różnie bywa z czystością powierzchni.

Tak sobie minęło kilka miesięcy, gdy zauważyłam, że po niektórych odgrzewanych obiadach w mikrofalówce za czysto nie jest, a do tego nie bardzo się ktoś garnie do jej wyczyszczenia. Najlepszym stwierdzeniem po przygotowaniu popcornu było fantastyczne określenie „Ale śmierdzi” i udanie się do własnego pokoju. Nie zareagowałam na ten szczyt dobrego smaku, bo akurat była w innym pomieszczeniu. Smród pozostał nie tylko w mikrofalówce, ale i w całej kuchni z korytarzem włącznie.

Nie mam czasu, cierpliwości, ani chęci dyskutowania z teoretycznie dorosłymi ludźmi. Sprzęt wyczyściłam, zawiadomiłam, że nieczynne i mam teraz gdzieś czyjąś wygodę moim kosztem. Szkoda, że kuchnia gazowa też nie jest moja, bo nieraz zdarzyło się, że jak jednej damie coś wykipiało to tak sobie to zaschło, aż do końca tygodnia, kiedy ktoś posprząta.

Czajnik mimo mojego częstego szorowania już nie wygląda jak nowy. Kolejnego nie mam zamiaru kupować. Jak w obecnym wypadną dziury to niech się towarzystwo martwi co dalej. Ja sobie poradzę.

Dlaczego nie zwróciłam uwagi wcześniej? Dobre pytanie…Pewno byłam bardziej zaabsorbowana tłumaczeniem, że po 22:00 obowiązuje cisza nocna, a włosy w odpływie prysznica to nic dobrego.

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1 (115)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…