Rano podniósł mnie z łóżka dźwięk domowego telefonu. Przeczuwałem, że to znów ktoś ze wspaniałą ofertą, ale odebrałem. Zazwyczaj jestem miły dla takich ludzi i uprzejmie im odmawiam. Sam pracowałem na słuchawce i wiem, że to ciężki chleb.
Mówię więc do słuchawki:
-Halo?
...cisza...
-Halo?
-Czy to mieszkanie prywatne!? -Odpowiada mi chamski, damski głos.
-A czemu Pani pyta..?
-CZY TO MIESZKANIE PRYWATNE? - odpowiedział mi chamski, damski głos z większym naciskiem.
-A czemu Pani pyta?
-PROSZĘ PANA, PYTAM CZY TO MIESZKANIE PRYWATNE, CZY FIRMA?!
-A ja pytam, co to Panią obchodzi?
-Nie powiem Panu, bo jest Pan niegrzeczny! - i trzask słuchawką.
Nie ma to jak wysoka kultura osobista w relacjach z klientem.
Mówię więc do słuchawki:
-Halo?
...cisza...
-Halo?
-Czy to mieszkanie prywatne!? -Odpowiada mi chamski, damski głos.
-A czemu Pani pyta..?
-CZY TO MIESZKANIE PRYWATNE? - odpowiedział mi chamski, damski głos z większym naciskiem.
-A czemu Pani pyta?
-PROSZĘ PANA, PYTAM CZY TO MIESZKANIE PRYWATNE, CZY FIRMA?!
-A ja pytam, co to Panią obchodzi?
-Nie powiem Panu, bo jest Pan niegrzeczny! - i trzask słuchawką.
Nie ma to jak wysoka kultura osobista w relacjach z klientem.
call_center
Ocena:
635
(705)
Komentarze