Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#58290

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Moja mama pracuje na okienku w Poczcie Polskiej - każdy pieniądz się przyda, a i na jakąś emeryturę wypadałoby zarobić. Toteż pracowała dzielnie mimo tego, że cierpi na silną alergię. Dziś jest już o wiele lepiej, bo jeszcze 6 lat temu lista tego, co jej szkodzi była dłuższa, niż tego, co było dla niej neutralne. Mimo tego daleko jej do miana osoby zdrowej. Kilka lat temu z powodu rzeczonej alergii rzuciło jej się na układ oddechowy i głos. Ciężko jej się oddychało, a mowa sprawiała jej wielką trudność i ból. Jeśli już coś wydukała, to miała tak zachrypnięty głos, jakby przepracowała 40 lat w fabryce azbestu. Postanowiła pójść na zwolnienie. W końcu została wezwana przed oblicze komisji ZUSowskiej. Po przejrzeniu wszystkich papierów i krótkiej naradzie, komisja wydała opinię negującą zasadność zwolnienia. W jaki sposób to uzasadniła?

Pani nie jest potrzebny głos do pracy.

Nie, wcale :)

ZUS

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 618 (724)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…