Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#58306

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Miałam ostatnio trochę wolnego czasu, stwierdziłam zatem, że wydałoby rozejrzeć się za jakąś pracą, która nie kolidowałaby z moją nauką, a skutecznie wypełniła czas wolny i dostarczyła troszkę grosza. Koleżanka załatwiła mi prace w butiku, w którym sama pracowała. Praca głównie w weekendy, bo wtedy był największy ruch i potrzebna była pomoc. Wszystko było ok, do czasu aż bliżej poznałam Panią Kierownik [PK]. Głównie z jej powodu, w krótkim czasie zakończyłam współprace.

Owa pani, pomijając, że w sklepie nie robiła nic tylko nadzorowała z daleka prace innych, miała jeden brzydki zwyczaj. Gdy tylko przychodziła dostawa towaru wybierała sobie najładniejsze rzeczy, chodziła w nich kilka dni po czym oddawała do sklepu. Oczywiście nie piorąc, bo po co?
Wielokrotnie układając ubrania odkrywałyśmy bluzki czy koszule, które najzwyczajniej śmierdziały potem, miały plamy, czasami nawet były uszkodzone. Raz zdarzyły się nawet legginsy, które również miały nieciekawy zapach. Często PK zabierała do domu także bieliznę, która po jakimś czasie ponownie wracała do sklepu. Jeśli ktokolwiek zwrócił jej uwagę mówiła, że nam się zdaje, a zresztą ona jest tu kierownikiem i może wszystko.

Dlatego polecam, pierzcie i sprawdzajcie po sto razy wszystko co kupicie, nie wiadomo co ubrania, buty czy nawet bielizna przeszły zanim trafiły w wasze ręce.

sklepy

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 692 (730)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…