Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#58439

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Piszecie o księżach, tak?
Dali wam popalić? Moja pani od biologii musiała się bronić przed fanatycznym atakiem jednego pasterza owiec.
Od początku.
Liceum, lekcja biologii na temat rozmnażania człowieka.
Temat szybko zszedł na metody antykoncepcji.
Nasza profesor od biologii jest osobą, która sprawy przedstawia jasno, wali prosto z mostu.
Powiedziała nam wprost, że mamy myśleć głową a nie narządami płciowymi i prezerwatywa w portfelu nie zaszkodzi. W razie W jakby chłopak zapomniał.
Generalnie wielu nauczycieli poruszało ten temat, bo w naszej szkole było multum młodocianych matek. Uczęszczały do niej nawet mężatki.
Jednak, jednej z naszych koleżanek przyszedł do głowy szatański pomysł i opowiedziała o wszystkim co było mówione na lekcji naszemu pasterzowi od religii.
Następna biologia.
Nauczycielka zła jak Belzebub wygłasza opowieść, jak to ksiądz ją zjechał, za rzeczy które wbija nam do głów. Po prostu, wpadł jej do klasy i zaczął atakować za naukę o antykoncepcji.
Powiedziała też, że myślała iż rozmawia z dorosłymi ludzmi którzy nie rozgłaszają na prawo i lewo co dzieje się na jej zajęciach.

biologia

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 54 (354)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…