Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#58449

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Szukania pracy ciąg dalszy.

Studiuję, czasem dorobię na rysunkach ale kokosów z tego nie ma więc staram się też ciągle znaleźć jakąś pracę. Po którejś z kolei rozmowie kwalifikacyjnej bez odzewu szlag czasami trafia.

Tak się trafiło, że znajoma dała mi cynk o tym że w pobliskim mieście widziała ogłoszenie że szukają florysty. Jestem po stażu w kwiaciarni, szło mi bardzo dobrze, nie było ze mną problemów, praca nawet przyjemna więc pomyślałam że może z tym spróbuje. A nuż się zlitują i mnie wezmą.

Wyruszyłam, zapytałam. Pracownica skontaktowała się w moim imieniu z szefową, mam przyjść następnego dnia na rozmowę o tej i o tej godzinie.

Przyjechałam następnego dnia. Owa szefowa zniechęciła mnie do siebie praktycznie od pierwszej chwili. Poważny wyraz twarzy, znużone spojrzenie mówiące 'Zejdź mi z drogi marna hołoto' i totalne olewanie mnie kiedy mówiłam o co chodzi. Kiedy w końcu zwróciła na mnie uwagę, zlustrowała mnie, poczytała CV, podumała chwilę i zadała standardowe pytania o dyspozycyjność itp itd. Pomyślałam że atmosfera się lekko rozluźniła, a rozmowa przebiega w miarę normalnie. I nagle jak grom, pada pytanie czy mam dzieci. Zapaliła mi się czerwona lampka i już w zasadzie skazałam tą rozmowę na niepowodzenie. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, nie nie posiadam. Chwila milczenia i kolejny grom - Czy planuję dziecko teraz lub w bliskiej przyszłości.
Zdębiałam i po chwili lekko podenerwowana przeprosiłam i odpowiedziałam że to moja prywatna sprawa, na końcu dodając, że nie mam obowiązku odpowiadać na takie pytania.

Babka przez chwilę milczała wiercąc mnie wzrokiem po czym westchnęła i usłyszałam: A ja nie mam obowiązku Pani zatrudnić. Dziękuję za rozmowę i żegnam.

Podziękowałam, pożegnałam się i wyszłam.

Może i moja odpowiedź była niegrzeczna, może i nie powinnam się w ten sposób odzywać do potencjalnego pracodawcy. Nigdy wcześniej nie pozwoliłam sobie na coś takiego, staram się zawsze zaprezentować jak najlepiej. Ale kurcze no, przychodzę do babki którą interesuje bardziej wszystko inne niż osoba z którą aktualnie rozmawia, po czym skreśla mnie tylko dlatego, że jestem młoda i istnieje ryzyko że zajdę w ciąże?
Zdaję sobie sprawę że są dziewczyny które praktykują coś takiego, ale co w takim razie z resztą?

szukanie pracy kwiaciarnia

Skomentuj (64) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 269 (455)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…