zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Forum mojego byłego roku jest niedostępne dla ludzi z zewnątrz, a przy zakładaniu konta musi je zaakceptować administrator. Administrator pracował nad tym gdy sobie o tym przypomniał, dlatego na weryfikację konta potrafiło się czekać nawet kilka miesięcy. Tyle tytułem wstępu.
Pewnego dnia napisała do mnie koleżanka z roku, czy nie użyczyłbym jej tymczasowo loginu i hasła do mojego konta, bo irytowało ją już czekanie aż miłościwie administrujący kolega zweryfikuje jej konto. Ja jako człowiek młody i głupi zgodziłem się bo sam wiem jak to jest być pozbawionym jakichkolwiek ogłoszeń (tych dobrych i tych niekoniecznie przyjemnych do czytania).
Czas płynął, ja zapomniałem o sprawie, w międzyczasie zdążyłem spaść rok niżej, ale i tak korzystałem z tego forum do pewnego dnia, w którym nie mogłem się zalogować na swoje konto. Próbowałem jednego hasła, drugiego hasła, kolejnego. Wtedy sobie przypomniałem o wcześniej zaistniałej sytuacji. Koleżanka zapierała się, że nic nie robiła, a administrator w końcu dał jej dostęp do forum. Stwierdziłem, że próbuję dalej, w związku z czym spróbowałem opcji przypominania hasła. System oznajmił mi, że nie ma użytkownika o moim loginie i mailu. Stwierdziłem więc, że może admin usunął moje konto, ponieważ przestałem być z nimi na roku. Podjąłem udaną próbę założenia konta na te same dane co wcześniej i zacząłem czekać na wynik weryfikacji.
Dziś otrzymałem maila, że konto założone pomyślnie i mam dostęp do forum. Z czystej ciekawości sprawdziłem archiwum w poszukiwaniu postów, które pisałem jeszcze ze starego konta. Znalazłem je sygnowane nazwiskiem... tejże znajomej.
Mądry Polak po szkodzie. I bądź tu pomocny :/
Pewnego dnia napisała do mnie koleżanka z roku, czy nie użyczyłbym jej tymczasowo loginu i hasła do mojego konta, bo irytowało ją już czekanie aż miłościwie administrujący kolega zweryfikuje jej konto. Ja jako człowiek młody i głupi zgodziłem się bo sam wiem jak to jest być pozbawionym jakichkolwiek ogłoszeń (tych dobrych i tych niekoniecznie przyjemnych do czytania).
Czas płynął, ja zapomniałem o sprawie, w międzyczasie zdążyłem spaść rok niżej, ale i tak korzystałem z tego forum do pewnego dnia, w którym nie mogłem się zalogować na swoje konto. Próbowałem jednego hasła, drugiego hasła, kolejnego. Wtedy sobie przypomniałem o wcześniej zaistniałej sytuacji. Koleżanka zapierała się, że nic nie robiła, a administrator w końcu dał jej dostęp do forum. Stwierdziłem, że próbuję dalej, w związku z czym spróbowałem opcji przypominania hasła. System oznajmił mi, że nie ma użytkownika o moim loginie i mailu. Stwierdziłem więc, że może admin usunął moje konto, ponieważ przestałem być z nimi na roku. Podjąłem udaną próbę założenia konta na te same dane co wcześniej i zacząłem czekać na wynik weryfikacji.
Dziś otrzymałem maila, że konto założone pomyślnie i mam dostęp do forum. Z czystej ciekawości sprawdziłem archiwum w poszukiwaniu postów, które pisałem jeszcze ze starego konta. Znalazłem je sygnowane nazwiskiem... tejże znajomej.
Mądry Polak po szkodzie. I bądź tu pomocny :/
Forum studentów pewnego roku na pewnym kierunku pewnej uczelni.
Ocena:
-9
(27)
Komentarze