Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#58729

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Piekielny dziadek (ale czy na pewno?): miejsce: Rynek w Krapkowicach.

W scence biorą udział: Bezczelnie Wciskająca Perfumy (BWP), Starsze Małżeństwo (SM) oraz Piekielny Dziadek, na oko 125 lat (PD). Dodam, że nie słuchałam całego dialogu, tylko końcówkę.

BWP: Szanowni Państwo! Tutaj ten komplet 5 perfum, mają Państwo za jedynie 129 zł! Taką mamy promocję! Bo są Państwo godni zau...
Podchodzi PD i krzyczy zza pleców BWP:
PD: NIC NIE KUPUJCIE OD NICH!!! ZŁODZIEJE!!! MNIE TEŻ NAWCISKAŁ I ZABRAŁ POTEM!!! GONIŁ MNIE TU O!!!
BWP (ignorując PD całkowicie): To super promocja, jak ma Pani na imię?
SM: Helena.
BWP: Pani Heleno, tu mam dla Pani...
PD: NIC NIE BIERZ OD NIEJ! BĘDZIESZ I TAK MUSIAŁA PŁACIĆ!!! ZŁODZIEJE!!!
BWP: Pani Heleno, to proszę w prezencie dla Pani ten, o, damski zapach, tylko musi Pani wejść na stronę...
PD (łapiąc męża Heleny za ramię i patrząc mu prosto w oczy): NIC NIE BIERZCIE, BO I TAK MUSICIE PŁAAACIIIĆ!!! ROZUMIESZ?! ROZUMIESZ?!
SM (zwracając się do BWP): Musimy za to płacić?
BWP (wyszczerzając zębiska) Ja dam to za darmo, tylko dla biednej studentki dadzą Państwo na obiad 29 zł.
PD: MÓWIŁEM?! MÓWIŁEM?!
SM: To my dziękujemy, nic nie chcemy od Pani, nawet za darmo.

Chciałam z tym momencie bić PD brawo :):)

uslugi

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1 (63)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…