Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#58760

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jestem wierna fanka Piekielnych od wiekow, boki zrywam, a i wsciekam sie czesto czytajac wasze piekielne historyjki.
Dzis pora na mnie.

Kontekst: Mieszkam we Francji od ponad 10 lat, zadomowiona jestem, robota, mieszkanie, przyjaciele itp itd. Co sie naplakalam to moje, co sie nasmialam tez. W kazdym razie zyje sobie grzecznie, a zeby nie zapomniec jezyka gadanego, i nie zzabiec do reszty, kilka lat temu zalozylam grupe na fejsie. Grupka zrzesza Polakow w moim miescie, liczy sobie 400 dusz. Zrobilam to, bo wiem jak ciezko moze byc na poczatku w obcym kraju, wiec zawsze lepiej moc powymieniac sie informacjami, spotkac na piwko, no i kumpli znalezc.

O co kaman, rzekniecie? Kto Piekielnym? Sami powiedzcie.

Dostalam dzis wiadomosc. Cytuje (pisownia orginalna):

"hej Olcia co tam u Ciebi? miałam sie odezwac co tam u mnie wiec pisze wszystko jest ok z Adamem pogodziliśmy sie chyba się wystraszył ze naprawde mogłabym się wyprowadzic i sa osoby które mogłyby mi pomóc jak ty mi pomogłaś więc szybko zrozumiał że może mnie szybko stracic teraz się stara i jest super bardzo Ci dziekuje za pomoc ze w tak szybkim czasie wszystko zorganizowałas niom tylko w koncu sie nie spotkałysmy na pogaduchy heheh może jeszcze bedzie okazja chcialabym tu chociaz jednego znajomego polaka :DD pozdrawiam i zycze milego dzionka"


Kontekst? Jakis miesiac temu napisala do mnie ta sama dziewczyna, cytuje :

"witam, widze ze orientujesz sie duzo co sie dzieje,czy wiesz moze lub znasz kogos kto wynajmuje pokój, jestem w ogromnej potrzebie bo chlopak mnie zostawil i nie wiem co mam robic a do polski nie mam po co wracac prosze jak cos wiesz napisz"

Migiem odpisalam, dalam numer telefonu. Diewczyna plakala mi w sluchawke, ze na ulicy jest, ze nikogo nie zna, ogolem rozpacz. Chcialam zobaczyc sie z nia tego samego dnia, o 19, gdy tylko skoncze prace. Najpierw miala skonczyc opieke nad dziecmi o 18. Pozniej dostalam wiadomosc, ze jednak rodzicow dzieci nie bedzie do 21. Nie ma sprawy, wbijaj sie do mnie nawet o polnocy! Pierniczyc sen, sytuacja kryzysowa, trzeba pomoc. Cale popoludnie szukalam ludzi z pokojem do wynajecia, za grosze bo dziewczyna ponoc 400€ zarabia, znalazlam. I co? I jajco. Ona nie przyjdzie. Od tego wieczoru cisza, az do dzisiejszej wiadomosci.

Czemu szlag mnie trafil? Proste.
Nie po raz pierwszy pomagam rodakom. Pozyczam kase, mieszkanie, latam po opiekach spolecznych, adwokatach, lekarzach. Widzialam dziewczyny bite, maltretowane, splukane, nieszczesliwe, zastraszone, w ciazy. W depresji, bez pracy, bez znajomosci. Za kazdym razem wyciagalam reke, proszac w zamian o jedno - zeby i one pomagaly slabszym gdy wyjda na prosta.
A ta, za przeproszeniem mloda pinda, chciala postraszyc faceta.

Jedno jest pewne - w moich oczach stracila resztki wiarygodnosci. Moze i jestem piekielna, ale chyba na pogaduchy z nia nie pojde, nie nie zostaniemy psiapsiolkami.

PS. Dziewczyny. Jechac do Francji bez fachu, bez znajomosci jezyka, i bez kasy, to strzal w stope. Byc na utrzymaniu faceta to strzal w stope. Nie moc sobie pozwolic na wynajecie chocby malutkiego pokoju, to samobojstwo. Ona ma szczescie, glupia, bo sie jej facet przestraszyl. Tylko ze ona jeszcze nie wie jednego - ona nie moze sie wyprowadzic, i tak naprawde, to nie ma tutaj nikogo kto moze jej pomoc. Amen.

Skomentuj (47) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 136 (264)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…