Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#58940

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
w tamtym roku moj maz jak co sezon wyjechal do Niemiec. Zotalam sama z rocznym synkiem. Mieszkam na 4 pietrze ( ktoś moze powiedziec a co to 4 jak ja na 6) i ciężko mi wraz z dzieckim i siatami zakupwo docierac do mieszkania.
Pewnego razu przyjechal tesciowa. Padało strasznie. Mówie: mamo popilnujesz małego ja wyskocze na zakupy bo mam braki w lodowce a nie chce go po deszczu ciągnać. ok idz.
Wracam po 40 min. Wchodze patrze moja szafa otworzona. Ubrania podzielone na 3 kupki. J- ja T -tesciowa
J- mamo a co to jest? czemu wyjełąs moje ubrania
T- a no widzisz dziecko podzielilam ci na 3 segmenty:
1_ w tym mozesz chodzic 2- to nie sa odpowiednie ubrania dla matki i żony ( letnie spodenki, koszulki na ramiączka, sukienki) 3- te materialy sa niedpowiednie powinnas wyrzucic
J- a czy ja cie proszilam o segregacje moich ubran ? będę chodziła w czym uważam za stosowne.
T- jesteś żona i matka powinnaś ubieraz sie jak Pan Bóg Nakazał zakrywac cialo.
J- spoko mamo ;) jutro u ciebie zrobimy porzadki bo jak na babcie to sie nie ubierasz odpowiednoi. Brak ci chustki i laski ale da sie załatwic.
i moja tesciowa wyszla obrazona

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -1 (27)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…