Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#59122

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jak trudno znaleźć pracę, każdy to wie kto próbował ją znaleźć. Widzę sporo historii o szukaniu, więc dorzucę też kilka swoich, ale najpierw kilka słów o moich kwalifikacjach i uprawnieniach. Posiadam prawa jazdy B i C, aktualny kurs na przewóz rzeczy, badania lekarskie i psychotesty. Oprócz tego mam uprawnienia ładowarki (II klasa), koparki (III), koparko ładowarki i walce (III). Zatem przechodzimy:

1. "Zatrudnię kierowcę kat. B, praca busem na terenie kujawsko- pomorskiego". Ok, doskonała oferta dla kogoś kto zaczyna przygodę z transportem więc wysyłam CV.

Oddzwaniają i pierwsze pytanie: "Jakie ma pan doświadczenie?". Odpowiadam, że nie mam, bo skończyłem szkołę (czy pracodawca nie umie tego wyczytać z CV?) i właśnie jej szukam. Facet jakoś to przełknął i pyta się o moje oczekiwania finansowe. Moja odpowiedź - że na początek wystarczy minimalna krajowa, bo zbieram doświadczenie. Po tych słowach następuje podziękowanie i się rozłącza, a na następny dzień widzę zmienione ogłoszenie które brzmi: "Zatrudnię kierowcę kat. B, praca busem na terenie kujawsko-pomorskiego. Minimalne doświadczenie - 1 rok, oferujemy połowę minimalnej krajowej przez pierwsze 6 miesięcy pracy".
Życzę im powodzenia w szukaniu jelenia, który się na tę ofertę skusi.

2. "Zatrudnię operatora ładowarki (III), praca na autostradzie A1, wynagrodzenie do uzgodnienia". Dzwonię, bo jest podany telefon i mówię że mogę pracować przez pierwszy miesiąc za minimum, bo nie mam doświadczenia". Po tych słowach telefon milknie. Ja oczywiście wiem dlaczego więc już nie dzwonię.

3. Zatrudnimy operatora ładowarki (III) na terenie Włocławka, praca przy budowie drogi, minimum 5 lat doświadczenia, wynagrodzenie 1600 zł brutto"!!! Ciekawe kto im przyjdzie z takim doświadczeniem pracować za minimalną.

4. Najbardziej piekielna.
"Zatrudnię kierowcę z kat. C, praca po kraju, weekendy wolne". Dzwonię (odbiera kobieta) i standardowe pytanie: "jakie ma pan doświadczenie?". Odpowiadam, że dopiero skończyłem szkołę i pracy szukam, więc nie mam. Odpowiedź kobiety mnie zwaliła z nóg, że nawet nie zdążyłem nic odpowiedź, bo się rozłączyła: "Ja nie mam zamiaru tracić czasu na uczenie kogoś jak jeździć ciężarówką".
A co do cholery robią OSK? Uczą tylko teorii?

szukanie pracy

Skomentuj (60) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 581 (685)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…