Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#59202

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jak pracują urzędy, każdy wie. Ale jak pracują tam osoby zatrudnione to już osobna historia.
Mogę powiedzieć becikowe część 6. W lutym urodziłam córeczkę, każdy mi przypominał, że należy mi się becikowe. Tak więc pierwszy raz stawiłam się w ośrodku pomocy rodzinie w lutym. Dostałam od Pana wykaz co potrzebuję aby to załatwić ( świadectwa pracy, umowy, akt urodzenia, druki do wypełnienia, wszystko za 2012rok). Po skompletowaniu wszystkiego na początku marca stawiłam się w w/w przybytku złożyć dokumenty. Niestety, okazało się,że szanowny Pan nie przekazał mi wszystkiego. Musiałam udać się jeszcze do Urzędu Skarbowego po zaświadczenie o odprowadzaniu podatku, do ZUSu po zaświadczenie o odprowadzaniu składek zdrowotnych. Kolejny tydzień czekania za mną, jest połowa marca. Kolejna wizyta w ośrodku z odpowiednimi dokumentami, wszystko ok, brakuje świadectwa pracy z pracy wakacyjnej z KFC. Nie mam, nie przysłali, więc piszemy oświadczenie,że nie otrzymałam.
W między czasie załatwiałam zaświadczenie o dochodach za styczeń 2013 ( z racji, że pracuję w mieście oddalonym od obecnego pobytu o 200 km nie mogłam zrobić tego osobiście, przez osoby drugie robiłam to trzy razy)i byłam z każdym zaświadczeniem w ośrodku i za każdym razem okazywało się,że to nie to. Dzisiaj byłam tam szósty raz, cudem przyjęli wszystkie dokumenty. Zadzwonili po dwóch godzinach, że zamiast aktu urodzenia mojego dziecka mają w dokumentach ksero mojego. Serio?
Zastanawiam się jak osoby które zajmują się tylko becikowym i świadczeniem rodzinnym były tak nieogarnięte i niezorganizowane w tym jednym temacie, który ponoć każdemu się należy.

becikowe

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 135 (239)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…