Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#59694

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jak zdobyć tytuł aroganta roku tudzież Beta vulgaris (buraka pastewnego).

Przyjść do sklepu rowerowego wraz z żoną i tak na oko 12-letnią córcią i przez ponad godzinę angażować 3/4 personelu, wybierając, przymierzając, wybrzydzając (a ten rower to tylko w takim kolorze występuje?) rowery dla siebie, żony, dziecka, następnie zabezpieczenia - które lepsze, które gorsze, jakie wady, jakie zalety, po czym przejść do kasków, okularów, spodenek, bidonów itp.
Jak już wydawało się, że szanowna rodzinka jest zadowolona, naradziła się między sobą i dokonała wyboru wywiązuje się taki dialog pomiędzy sprzedawcą, a klientem.

[S] - Rozumiem, że dokonał Pan już wyboru?
[K] - Tak, tak już wszystko wiem
[S] - Dobrze, to będzie gotówka czy karta?
[K] - No nie, nie zrozumieliśmy się, ja nie mam zamiaru przepłacać, ja tu tylko przyjechałem zobaczyć jak te rowery i to wszystko na żywo wygląda, przymierzyć i porozmawiać z fachowcem. Ja nie jestem pierwszy naiwny jak to wszystko taniej w internecie można kupić.
Minę sprzedawcy po tym co usłyszał można opisać jako bezcenną.

sklep rowerowy

Skomentuj (88) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 614 (736)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…