Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#59875

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Uwaga! Historia z gatunku tych bardziej wstrząsających.

Jest to autentyczna historia opowiedziana przez moją wykładowczynię kilka miesięcy temu.

Zaczynała ona pracę jako nauczycielka w pierwszej klasie szkoły podstawowej (dzieci 4 letnie - rzecz dzieje się w Wielkiej Brytanii). Młoda osoba, zaraz po studiach, strasznie przejęta powierzoną jej funkcją.

Któregoś dnia, krótko po rozpoczęciu zajęć, jedna z uczennic w jej klasie zaczęła strasznie płakać. Kobieta trochę dzieciaka uspokoiła, ale wiadomo, pod opieką ma szkrabów znacznie więcej, wołają ją, chcą coś pokazać itp. Wzięła więc dziewczynkę na ręce, lawiruje między resztą i stara się opanować grupę. Nagle czuje ciepło i ciecz spływającą jej po dłoniach. Pomyślała sobie, że z tego całego stresu dziewczynka po prostu nie wytrzymała i zesikała się w majtki. Cóż, zdarza się, chociaż w tym wieku już raczej nie powinno.

To wydarzenie miało miejsce kilkanaście lat temu, ale gdy nam o tym opowiadała, widać było, że w dalszym ciągu strasznie to przeżywa. Nie dziwię się jej. Gdy spojrzała w dół, zobaczyła bowiem, że tą ciepłą cieczą, którą poczuła, była krew. Cały dół ślicznej sukienki trzymanej przez nią dziewczynki był przesiąknięty krwią.

Na pewno domyślacie się dalszego ciągu. Dziewczynka została zgwałcona, jak się później okazało, przez własnego ojca. Zawiadomiono policję, ale nie wiem, jaki był finał tej historii.

Od piętnastu minut zastanawiam się, jak mogłabym to spuentować. I dalej nie wiem. Więc tym razem bez puenty. Każdy może dopowiedzieć ją sobie sam.

szkoła rodzice

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 302 (422)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…