zarchiwizowany
Skomentuj
(18)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Postanowiłam dla tej historii założyć konto - a co mi tam :)
Otóż ostatnio natknęłam się na pewną opowieść o dzisiejszych nastolatkach i postanowiłam dodać coś krótkiego od siebie.
Jestem aktualnie uczennicą ostatniej klasy gimnazjum, ale przypomniała mi się historia z tamtego roku. Otóż byłam nowa w szkole i od razu dowiedziałam się najważniejszych informacji na temat każdej osoby w szkole. ''Tej tata jest bogaty, jego rodzice się rozwiedli'' i tak dalej, i tak dalej. Jednak w mojej klasie był również przypadek dziewczyny, której ojciec się powiesił i to właśnie ona była osobą, która go znalazła. Nie zazdroszczę jej tego, ale uwierzcie mi na słowo - wiem co ona czuje. No i któregoś razu ona wraz ze swoimi koleżankami siedziała na korytarzu i jeden ''kolega'' z klasy postanowił rzucić ŻARTEM.A jakim?
- Jak tata (Imię dziewczyny - powiedzmy sobie Ania) Ani wiąże buty?..... NA STRYCZEK. HAHA!
Moim zdaniem żart bardzo nie na miejscu, dziewczyna tylko zrobiła dobrą minę do złej gry, ale widać było rozgoryczenie na jej twarzy. I teraz tak sobie myślę, jakim trzeba być za przeproszeniem DEBILEM, by robić sobie żarty z czegoś takiego? Rozumiem, że nie każdy posiada w sobie empatię, ale ludzie, trochę współczucia i instynktu samozachowawczego by się przydało.
Otóż ostatnio natknęłam się na pewną opowieść o dzisiejszych nastolatkach i postanowiłam dodać coś krótkiego od siebie.
Jestem aktualnie uczennicą ostatniej klasy gimnazjum, ale przypomniała mi się historia z tamtego roku. Otóż byłam nowa w szkole i od razu dowiedziałam się najważniejszych informacji na temat każdej osoby w szkole. ''Tej tata jest bogaty, jego rodzice się rozwiedli'' i tak dalej, i tak dalej. Jednak w mojej klasie był również przypadek dziewczyny, której ojciec się powiesił i to właśnie ona była osobą, która go znalazła. Nie zazdroszczę jej tego, ale uwierzcie mi na słowo - wiem co ona czuje. No i któregoś razu ona wraz ze swoimi koleżankami siedziała na korytarzu i jeden ''kolega'' z klasy postanowił rzucić ŻARTEM.A jakim?
- Jak tata (Imię dziewczyny - powiedzmy sobie Ania) Ani wiąże buty?..... NA STRYCZEK. HAHA!
Moim zdaniem żart bardzo nie na miejscu, dziewczyna tylko zrobiła dobrą minę do złej gry, ale widać było rozgoryczenie na jej twarzy. I teraz tak sobie myślę, jakim trzeba być za przeproszeniem DEBILEM, by robić sobie żarty z czegoś takiego? Rozumiem, że nie każdy posiada w sobie empatię, ale ludzie, trochę współczucia i instynktu samozachowawczego by się przydało.
szkoła
Ocena:
185
(323)
Komentarze