Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#60090

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Na wstępie zaznaczę że odbywałem praktyki na promach pasażerskich. Podzielę się z wami opowieściami o pasażerach, które słyszałem lub sam widziałem.

Nr 1.
Na promach jest całkowity zakaz palenia w pomieszczeniach zamkniętych, który dotyczy zarówno załogi jak i pasażerów.
Pewna grupa pasażerów zapaliła sobie w kabinie, oficer wachtowy zauważył alarm na centralce i przekazał ochroniarzom by upomnieli pasażerów. Pasażerowie byli dość mocno pijani i po postraszeniu grzywną powiedzieli, że nie będą już palić. Po jakimś czasie widocznie doszli do wniosku, że jak pomieszczenie będzie wentylowane, to czujka alarmowa nie zareaguje. Chwilę później pasażerowie z kabiny obok skarżyli się na hałas. Okazało się że wcześniej wspomnieni pasażerowie, postanowili wybić szybę w bulaju gaśnicą, w czym przeszkodzili im na szczęście ochroniarze.

Nr 2.
Załoga ma w posiadaniu karty uniwersalne umożliwiające otworzenie kabin na danym pokładzie. Oczywiście karty te są udostępniane w czasie postoju stewardesom, które sprzątają kabiny lub w przypadku ewakuacji statku by umożliwić szybkie sprawdzenie czy nikt nie został w kabinie. W czasie rejsu nikt nikomu nie wchodzi do kabin, a jak jest potrzeba np. naprawienia czegoś to tylko w obecności pasażerów danej kabiny. Raz była sytuacja, że do recepcji zgłosili się ludzie, którzy stwierdzili że ukradziono im laptopa z kabiny. Na promie jest system kamer także sprawdzono czy tak faktycznie było. Okazało się że była to próba wyłudzenia. Pasażerowie w żywe oczy kłamali by tylko dostać jakieś pieniądze. Nie byli to Polacy tylko pewna mniejszość narodowa - jaka to można się domyśleć.

Nr 3.
Nie wiem co skłania ludzi do kradzieży papieru toaletowego z toalet. Tak samo słuchawki prysznicowe giną. Najbardziej "chodliwe" okazują się żarówki energooszczędne. Jest to irytujące, bo po każdym przelocie trzeba sprawdzać korytarze itd. Bo komuś szkoda tych paru złotych. Doszło do tego że zamawiane są żarówki, które "brzydko" wyglądają i są małej mocy by nie były zbyt atrakcyjne.

Nr 4.
Wiadomo że przelot trwa parę godzin i niektórzy kierowcy tirów sobie piwko wypiją. Zastanawia mnie tylko jedno jak kierowca, który badając się alkomatem i mając 1,2 promila zamierza wyjechać z promu i jeździć w kraju gdzie dopuszczalne jest 0,2?

zagranica

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 462 (502)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…