Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#60422

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia "przytargana" z długo weekendowego spotkania

Bratanek kolegi po maturze postanowił sobie co nieco dorobić w wakacje i zaczął wertować ogłoszenia, w końcu znalazł coś co go zainteresowało mniej więcej w takim brzmieniu "potrzebna osoba z prawem jazdy kat.B i własnym samochodem. Doświadczenie nie wymagane".

Młodzian wysłał CV i został zaproszony na rozmowę na której dowiedział się, że oferta dotyczyła pracy gońca i zostanie "zatrudniony" na podstawie umowy cywilnoprawnej, w pracy ma się meldować na 9, odbierać przesyłki wychodzące i najpóźniej o 15 ma być z powrotem z przesyłkami przychodzącymi. Za te 6 godzin stawka wynosiła 60 zł. Pani rekrutująca podkreśliła, że 10 PLN brutto za godzinę to powinna być bardzo atrakcyjna stawka dla 19-latka.

W tym miejscu młody zapytał się Pani jak będzie rozliczany z kosztów użytkowania samochodu - czy to będzie "kilometrówka" czy będzie miał przywozić rachunki za paliwo i na tej podstawie będzie mu zwracane?
W tym miejscu usłyszał odpowiedź, która skłoniła go do rezygnacji z bardzo atrakcyjnej oferty dla 19 latka - Pani stwierdziła:
"jakby mieli zwracać koszty użytkowania samochodu, to by szukali osoby z doświadczeniem i dali służbowy samochód, by to ich taniej wyszło".

Jak to usłyszałem to mi się przypomniał dowcip jak to spółdzielnia szukała palacza do osiedlowej kotłowni - warunki świetne, ale jeden warunek - własny węgiel.

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 822 (844)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…