Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#60480

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jakiś czas temu poszedłem do sklepu zoologicznego w celu zakupienia chomika. Wszystko fajnie i pięknie, klatka, karma i każda rzecz, której potrzebowałem została już wybrana. Zostało tylko najważniejsze, sam gryzoń. Podszedłem obejrzeć chomiki, obok mnie była jakaś mała dziewczynka z matką, która robiła to samo co ja. Siłą rzeczy, będąc obok byłem świadkiem pewnej bardzo ciekawej sytuacji. [S]-sprzedawczyni [M]-matka, [c]-córka

C: Mogę pogłaskać chomiczka?
M: Oczywiście, córciu.
S: Możesz, ale raczej nie tego chomika. Mamy go od 3 dni i jeszcze nie zdążył się przyzwyczaić. Możesz pogłaskać innego, albo ja wyjmę tego, którego chcesz i Ci go pokażę, ale go nie dotykaj.
C: No dobrze.

Dziewczynka była widocznie bardzo podekscytowana. Sprzedawczyni odsunęła szybkę, wzięła na rękę chomika (który z resztą bardzo się wyrywał, pewnie po prostu się bał) i wyjęła go. Pokazała młodej, ta będąc zachwycona nie mogła się powstrzymać i chciała go dotknąć. No cóż, gryzoń na to nie pozwolił i jak tylko ręka dziewczynki szybko się do niego zbliżyła, to ten się rzucił i ugryzł ją w palec. Mała wydała z siebie taki krzyk, jakiego jeszcze nigdy w życiu nie słyszałem. Nie sądziłem że można aż tak wyć z bólu, zwłaszcza przez chomika, ale mniejsza z tym.

Dziewczyna płacze, krzyczy, woła mamę i jęczy że krew jej leci. Co na to mamusia?
M: Jakim prawem to zwierzę ugryzło moją biedną córeczkę? CO to ma znaczyć?
S: Prosiłam by nie dotykała. Zareagował tak bo się boi
M: Toż to nie do pomyślenia! Ja skargę napiszę! Dziecko chciało tylko pogłaskać zwierzątko, a ten sku***** ją ugryzł! Co to ma być?
S: Jeśli ma pani zamiar tak krzyczeć na cały sklep, proszę po prostu stąd odejść. Na przeciwko jest apteka, tam pani kupi spirytus i przemyje ranę, tymczasem żegnam.

Babka się zapowietrzyła i zrobiła czerwona na twarzy. Coś tam jeszcze gadała o tym, że wszystkich zaskarży za te wszystkie rany i uszczerbek na zdrowiu psychicznym (!?). Sprzedawczyni chomika odłożyła, wrzeszcząca matka odeszła.

Życzę pani powodzenia przy zaskarżaniu sklepu.

sklep zoologiczny

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 322 (422)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…