Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#60629

przez (PW) ·
| Do ulubionych
"Żoną miałam być, miał być ślub i wesele też..."
To przychodzi mi na myśl gdy przypominam sobie przypadek mojej koleżanki. Nazwijmy ją Kasia.

Kasia chodziła z Tomkiem od liceum, minęło 7 lat, studia skończone, praca znaleziona, to i ślub "należy" wziąć.
Tomek przyklęknął, Kasia szczęśliwa, czas na przygotowania do ślubu. I to nie byle jakiego ślubu! Wiadomo nie od dziś, że jak kobieta sobie wymarzyła ślub w wieku 10 lat to taki ma dokładnie być.

Kasia natomiast marzenia miała bajkowe. Jak ślub to tylko w altanie nad jeziorem, a podjedzie do niego na białym koniu. Małe dziewczynki sypiące kwiatki, białe gołębie, lampiony wypuszczane w powietrze na weselu. Przez kilka miesięcy planowania tych wspaniałości Kasia była zupełnie nieobecna, wyrzucili ją z pracy i zaczęli finansować rodzice. Wszyscy machali ręką, że ślub się skończy, to wszystko wróci do normy, a to jedyna taka okazja w życiu.

Przyszła Panna Młoda stwierdziła, że po suknię ślubną musi polecieć do Paryża. No to poleciała, a po powrocie przyszłego Pana Młodego już nie było. Wyprowadził się do jakiejś dziewczyny, która jak się okazało była z nim w ciąży.

Skomentuj (53) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 658 (752)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…