W polsce nie ma pracy. Gó..no prawda, poprostu się ludziom nie chce.
Od miesiąca próbuję znaleźć hydraulika/montera do podłączenia rur kanalizacyjnych plus rozprowadzenia wody po lokalu.
Fachura nr1:
Wycenił robotę plus sprzęt na 10000zl. OK, po rozejrzaniu się po sklepach stwierdziliśmy, że cena spoko. Przychodzi co do czego pan wrócił z kolegą i potwierdził cenę. Problem w tym że magicznie z ceny brutto przeszliśmy na cenę netto a robocizna wyparowała z wyceny. Podziękowaliśmy, sprzęt kupiony na necie za 5000 brutto.
Fachura nr2:
Bardzo "równy" pan. "chłopaki ja wam tu wszystko zrobię super-cacy-elegancko". Doszło do spotkania w lokalu i pan się dowiedział, że musi zrobić "tylko" przyłącza wody plus rozprowadzić wodę na kuchni. Wycenił robociznę na bagatela 2000zł (2 podliczniki i może 20mb rurek do wody plus wpięcie się do kanalizacji, zero kucia ścian wszystko w pomieszczeniach w których ma być montaż). Po 3 dniach od wizyty stwierdził, że mu się nie chce za "takie pieniądze"
Fachura nr3:
Tydzień się umawia, potem nie przyjeżdża i przestaje odbierać telefon.
Czy 2000zł za 1 max 2 dni pracy to w dzisiejszych czasach mało? Ja rozumiem, że ktoś może pracować na budowie wielkiego wieżowca czy w innym dobrze płatnym miejscu ale bez przesady 1000zł dniówki hydraulik raczej nie zarabia.
Od miesiąca próbuję znaleźć hydraulika/montera do podłączenia rur kanalizacyjnych plus rozprowadzenia wody po lokalu.
Fachura nr1:
Wycenił robotę plus sprzęt na 10000zl. OK, po rozejrzaniu się po sklepach stwierdziliśmy, że cena spoko. Przychodzi co do czego pan wrócił z kolegą i potwierdził cenę. Problem w tym że magicznie z ceny brutto przeszliśmy na cenę netto a robocizna wyparowała z wyceny. Podziękowaliśmy, sprzęt kupiony na necie za 5000 brutto.
Fachura nr2:
Bardzo "równy" pan. "chłopaki ja wam tu wszystko zrobię super-cacy-elegancko". Doszło do spotkania w lokalu i pan się dowiedział, że musi zrobić "tylko" przyłącza wody plus rozprowadzić wodę na kuchni. Wycenił robociznę na bagatela 2000zł (2 podliczniki i może 20mb rurek do wody plus wpięcie się do kanalizacji, zero kucia ścian wszystko w pomieszczeniach w których ma być montaż). Po 3 dniach od wizyty stwierdził, że mu się nie chce za "takie pieniądze"
Fachura nr3:
Tydzień się umawia, potem nie przyjeżdża i przestaje odbierać telefon.
Czy 2000zł za 1 max 2 dni pracy to w dzisiejszych czasach mało? Ja rozumiem, że ktoś może pracować na budowie wielkiego wieżowca czy w innym dobrze płatnym miejscu ale bez przesady 1000zł dniówki hydraulik raczej nie zarabia.
Lokal gastronomia fachowcy
Ocena:
308
(456)
Komentarze