Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#60648

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Rozbawiła mnie historia pewnej firmy w pobliżu której zamieszkuje i w której pracuje kilkoro zanajomych.

Pracownicy wyższego szczebla tj. szefostwo menagerowie narzekają na brak pracowników produkcji na najniższym stanowisku i na to że cały czas się nie wyrabiają, spowodowane jest to głupimi pomysłami i decyzjami tych ludzi, tym że praca jest naprawdę ciężka, wymaga sporo umiejętności, pracownik dopiero po 3 miesiącach pracy zaczyna być tak naprawdę dopiero przydatnym, i podejściem do ludzi na najniższych stanowiskach, większość nowych pracowników która przyjdzie w przeciągu 6 miesięcy się zwalnia.

Płacą minimalną krajową i pomimo dużego bezrobocia ludzie nie walą do nich drzwiami i oknami można powiedzieć ze wręcz nie ma chętnych, z relacji znajomych brakuje jakieś 50% załogi a wymagania są takie jak by byli wszyscy.

Ostatnio ta część załogi poszła po podwyżkę, chcieli dostać 100zł podwyżki za grzeczne zapytanie zostali skrzyczani przez panią menager wyśmiani usłyszeli że jeśli się im nie podoba to mogą się zwolnić i iść do biedronki na kase.

Hipokryzja menagerów w tej firmie jest zadziwiająca, wyszkolenie pracownika nie jest łatwe, a bez starych pracowników praktycznie nie była by się wstanie firma obyć, firma dobrze prosperuje,przynosi ogromne dochody nawet nie odczuła by tych podwyżek, menagerowie mają pensje powyżej 5 tys a swoich ludzi, najważniejsza część firmy traktują jak niewolników i mówią że jak się nie podoba to mają wypier****ć, a narzekają na brak ludzi i na to że nikt nie chce u nich robić.

praca

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 179 (307)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…