Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#60722

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Moja siostra pracuje w jednym z warszawskich marketów. Jest asystentką kierownika i czasami musi użerać się z różnymi dziwnym typami, tzn. klientami.
Dzisiaj przyszedł do niej niezadowolony klient, który zażądał przeprosin za to, że w sklepie skończyły się ziemniaki! Zrobił jej karczemną awanturę, a po słowach siostry, że nie może przepraszać za towar, którego jej brakuje, stwierdził, że jutro przyjdzie na skargę do kierownika...
Klient nasz pan?

sklepy

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 13 (145)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…