Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#60745

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wybrałam się do Gino Rossi we Wrocławiu w Pasażu Grunwaldzkim w celu zakupu przecenionych butów i portfela. Znalazłam portfel, ale była tylko jedna cena 149 zł(niby już po przecenie) i zapytałam Panią, ile kosztował przed przeceną (ot tak, bo chciałam wiedzieć). Pani szukała w systemie, ale nie umiała znaleźć, poszła parę razy do kierowniczki i okazało się, że 259 zł. Więc stwierdziłam, że biorę portfel. I tutaj okazał się kolejny problem. Sprzedawczyni informuje mnie, że w systemie wyświetla jej się cena 169 zł za portfel i tyle muszę za niego zapłacić. Poprosiłam o rozmowę z kierownikiem sklepu (skoro wcześniej do niego chodziła tzn, że jest w sklepie). Po chwili wraca sprzedawczyni (sama, bez kierownika/kierowniczki) i stwierdziła z chamskim uśmiechem, że jak chce portfel, to musze zapłacić 169 zł i koniec. Poinformowałam Panią, że zgodnie z prawem obowiązuje mnie cena na metce, na co sprzedawczyni stwierdziła "No dobra, będzie za 149zł".

Nie rozumiem całej tej sytuacji.
Wybrałam się do sklepu, nie na targ.
Ostatecznie nie kupiłam portfela, ponieważ czułam się / czuje się zażenowana całą sytuacją.
Gratuluje - z powodu 20 zł stracić klienta.
Nie rozumiem również po co ten chamski uśmiech.

Po rozmowie z koleżanką, wyszło, że ona również doświadczyła nieprzyjemnej, podobnej sytuacji w tym sklepie. Dziwne podejście do klienta i sprzedaży...

Wrocław Pasaż Grunwaldzki Gino Rossi

Skomentuj (26) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 148 (278)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…