Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#61032

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Witam, do tej pory tylko czytałam historię teraz postanowiłam dodać swoją, bardzo proszę o wyrozumiałość ;)

Sąsiedzi :)
Mieszkam w domku jednorodzinnym, jako że podwórko czeka na przygotowanie go do użytkowania przez moją 1,5 roczną córeczkę wykorzystuję na razie mój duży balkon i zrobiłam na nim miejsce do zabaw dla córki, bardzo często mała bawi się na nim, a ja obserwuję ją z kanapy ( widok mam na nią bardzo dobry) niestety balkon umiejscowiony jest tak że wychodzi na ulicę ale ogólnie sąsiedzi wiedzą że pilnuję córki poza jednym jak się okazało. Owy sąsiad odkąd się wprowadziliśmy bacznie nas obserwuje o czym nawet nie wiedziałam do czasu aż przyjechała do mnie siostra ze swoimi dziećmi. Upał więc postawiłyśmy dzieciom basen na balkonie zasłoniłyśmy się pościelą którą przy okazji wietrzę i siedzimy sobie i plotkujemy przy zimnej warce radler 0,0 bo siostra autem, a ja nie mam ciągot do picia przed południem :P i do tego zgubny nałóg w postaci papieroska, nie minęła godzinka jak przy furtce stoi kobieta i pyta czy tu mieszka wiewiorka_28 odpowiadam zgodnie z prawdą ze to ja, więc Pani się przedstawia że z opieki społecznej !!!!
Anonim doniósł że odbywa się u mnie libacja alkoholowa i że niby ktoś widział jak siostra wnosiła do mnie butelki wódki !! że dzieci biegają bez opieki itp. na szczęście Pani z opieki społecznej była na tyle ok że po wizycie sama stwierdziła że nie widzi nic niepokojącego, dzieci czyste, zdrowe, a my pijemy napój który nawet nie jest piwem ale dzięki sąsiadowi miałam jeszcze parę wizyt sprawdzających.
Koniec końców zapytany o swoje zachowanie odpowiedział że tak to jest jak młodzi ludzie robią sobie dzieci nie myśląc tym że trzeba się nimi zajmować i on wie że musiałam zapłacić owej pani że nie zareagowała i że tego tak nie zostawi bo na pewno niedługo stanie się tragedia !!!!
Ja mam 28 lat mój mąż 32 i decyzja o dziecku była bardzo świadoma.
Przepraszam jeżeli historia jest chaotycznie napisana ale jeszcze jestem zdenerwowana spotkaniem z owym sąsiadem.
Pozdrawiam.

kochany sąsiad

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 146 (286)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…