Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#61038

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Naczytałam się o ginekologach i położnych, aż postanowiłam opisać co mi się przydarzyło ostatnimi czasy.
Na samym początku trzeba nadmienić że miałam kłopoty hormonalne, brałam piguły anty żeby uregulować cykle.
Chodziłam do pani "ginekolog" w moim mieście, bo blisko, wygodnie, wiadomo.

Okazało się, że pigułki te źle wpływają na moją wątrobę. Poszłam do innego lekarza i... okazało się, że mam bana na pigułki dosłownie do końca życia, bo moje wyniki były bardziej niż zatrważające. Do tego nadżerka (chociaż bez stanu rakowego, więc nie wymaga leczenia).

Zdziwiłam się mocno, więc wróciłam do swojej "pani doktor" żeby się ustosunkowała do tego, zwłaszcza że badałam się u niej regularnie.
To, że była chamska i opryskliwa to jedno, ale...
Ona żadnej nadżerki nie widzi, nie ma pojęcia u kogo ja byłam i po co, w internecie mam sobie poczytać że tego się nie leczy bo trzeba macicę wycinać, za to mam (i tu cytuję) "Ogromnego torbiela na jajniku i trzeba będzie podać pigułki".

Zapaliły mi się lampeczki na jaskrawo czerwono, że coś tu jest mocno nie tak.
Kontakt z rodzicielką w trymiga, dała mi namiar na jej lekarza do którego chodzi od zawsze i cieszy się świetnym zdrowiem.

A tam... żadnej torbieli nie ma, wszystko na USG mi pokazała, wyjaśniła. Za to nadżerka o której mowa wcześniej jest, z tym że leczenie lepiej odłożyć na czas jak już dzieci porodzę. No i nie mam brać pigułek bo moja wątroba chyba spakuje walizki i wyjedzie.

Dopiero potem poczytałam sobie w internecie opinie dotyczące "pani doktor" z mojego miasteczka, gdzie nie ma chyba ani jednej osoby, która wypowiedziałaby się na jej temat w sposób pozytywny. Są za to hasła że kobiety chodziły do niej regularnie a ona nie widziała zaawansowanego nowotworu.
Mimo spraw w sądzie które ta pani miała, nadal "leczy" i nie widać końca jej kariery...

Ot, położnictwo w naszym kraju kochanym!

Ginekolog

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 340 (448)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…