Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#61270

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Skoro już wlazłam w zakładkę "Dodaj" to wrzucę jeszcze jeden kwiatek.

Tym razem historia nie moja, a mojej siostry ciotecznej - od ubiegłej soboty szczęśliwej mężatki.

Moja siostra pochodzi z małej wsi, ale jest tam kościół. Byłam pewna więc, że właśnie tam odbędzie się ceremonia.
Natomiast, gdy odebrałam zaproszenie troszkę mnie zaskoczył fakt, iż ślub ma się odbyć w pobliskim miasteczku. No cóż, pomyślałam, że tak sobie postanowiła i zapomniałam o sprawie.

Natomiast kilka tygodni przed ślubem zwitałam do siostruni, rozmowa zeszła na ślub i wesele i tak z ciekawości zapytałam czemu bierze ślub w XXX, a nie w swojej parafii. Okazało się, że ich wymarzony termin był zajęty, no zdarza się.

Ale za to ich kolejna wizyta w tej parafii, a raczej reakcja proboszcza, rozwaliła mnie na łopatki i połamała żebra.

Otóż do ślubu - wiadomo - potrzeba sterty papierów, m. in. aktu chrztu. No to siostra dziarskim krokiem wybrała się do kancelarii po tenże dokument. I co z tego wynikło (rozmowa przytoczona przez siostrzyczkę):

[S] - Siostra
[P] - Proboszcz

[S] - Szczęść Boże. Proszę księdza potrzebuję aktu chrztu, do ślubu.
[P] - Szczęść Boże, Izabelo. No tak, tak, akt chrztu.. A powiedz no mi dziecko, gdzie wy się żenicie w końcu?
[S] - W XXX. Skoro tu nie było wolnego terminu..
[P] - No tak, tak.. Ja Ci dziecko dam ten akt, tylko wiesz.. Nie można tak, że Ty z naszej parafii jesteś, a obcemu księdzu płacisz. No jak to tak..
[S] - Ale do czego ksiądz zmierza?
[P] - Izabelo, powiem wprost. Musicie dać z H. ofiarę też tutaj, tak w intencji szczęśliwego małżeństwa.
[S] - Yyyy, ale z tego co wiem, to babcia już zamówiła mszę za nas w tej intencji.. Zamówiła oczywiście PŁATNIE..
[P] - No tak, tak, ale jak to, Wy młodzi nie dacie? Należysz do mojej parafii, więc musicie tutaj normalnie dać na ofiarę, tak, jakbyście tu brali ślub, w tej samej wysokości co wszyscy nowożeńcy, którym udzielam tego sakramentu. Wymyśliłaś sobie inną parafię, proszę bardzo, ale parafianką jesteś moją. Chcecie płacić księdzu z XXX, Wasza wola, ale nie może być tak, że swoją parafię zignorujesz.
[S] - O_o Mamy zapłacić księdzu 500 zł? Za nic?
[P] - Nie za nic, nie że za nic. Wygłoszę z ambony dla was życzenia szczęścia na nowej drodze życia. NA SUMIE!

Siostra pozostawiła to bez komentarza, zabrała rzeczony akt chrztu, a pomstowała już w domu.
Słyszałam, że ten ich proboszcz jest łasy na pieniądze, ale to już przegięcie.
A ksiądz w XXX nie wziął od nowożeńców nawet złotówki za ślub, nawet nie chciał o tym słyszeć.

parafia ksiądz pieniądze

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 189 (319)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…