Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#61458

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Sytuacja z wczoraj,moim zdaniem bardzo piekielna,czyli brak poszanowania dla cudzego czasu.
Moja przyjaciółka poprosiła mnie w piątek,bym oprowadziła po mieście jej dobrą koleżankę(właściwie-przyjaciółkę z dawnych czasów) tzn.pokazała zabytki,jakąś fajną kawiarnię itp.Zgodziłam się od razu,bo lubię ludziom pomagać.Przyjaciółka przedstawiła mi tą znajomą,wymieniłyśmy się numerami i umówiłyśmy się na sobotę na konkretną godzinę w konkretnym miejscu.Wymieniłyśmy jeszcze parę sms,w których dokładnie jej napisałam,o której wyjdę z domu i gdzie dokładnie będę czekać.Więc dotarłam do owego miejsca,czekam 10 min,15 min.W końcu znajoma dzwoni,że niestety nie przyjdzie,bo coś tam jej wypadło.Myślę ok.chociaż byłam trochę wkurzona,bo z mojego domu do miejsca naszego niedoszłego spotkania jest kawał drogi.Więc wróciłam do domu.Minęła może godzina.Znajoma dzwoni i mówi,że teraz możemy się spotkać,bo już ma czas.Znowu się zgodziłam,naiwnie myśląc,że może rzeczywiście jej coś wypadło i wtedy nie mogła przyjść.Jestem na miejscu(a miałam naprawdę daleko),znowu czekam,czekam,czekam.Czekałam tak chyba ze 40 min.Oczywiście dzwoniłam do znajomej,ale nie odbierała,więc w końcu ruszyłam w stronę domu.Będąc we śródmieściu kogo widzę? Oczywiście znajomą w towarzystwie jakichś osób.Podeszłam do niej i spytałam co tu jest grane,czemu umawia się i nie przychodzi.Jej odpowiedź "Wiesz nie chciałam się z tobą spotkać,bo jakoś cię nie polubiłam,ale nie wiedziałam jak ci to powiedzieć,no i nie chciałam robić przykrości X" (moja i jej przyjaciółka).
Czuję się oszukana i wykorzystana,bo chyba skoro jej się nie spodobałam to mogła mi to wcześniej powiedzieć,bo co się było umawiać i robić cyrki z nieprzychodzeniem.Mam wrażenie,że dałam z siebie zrobić idiotkę.

Chamstwo

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 135 (389)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…