Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#61488

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Rozmowa z koleżanką ze studiów przebiegała spokojnie, wiadomo padały tematy błahe i te mniej błahe, aż w końcu pod koniec naszego wczorajszego spotkania padło takie oto pytanie:



Koleżanka: Weź mi coś poradź, bo strasznie mi drzwi w domu skrzypią i już nie idzie wytrzymać, fachowca wzywać myślisz?

J: ale po co Ci fachowiec do skrzypiących drzwi. To nasmarować wystarczy zawiasy i będzie spokój.

K: O to super! A czym ja mam to nasmarować?

J: WD40..

K: Ok, wielkie dzięki.

J: Nie ma problemu..ale wiesz gdzie to kupić i co?

K: no jasne, aż takim nieogarem to ja nie jestem. *śmiech* To do zobaczenia! I dzięki za pomoc!

Pokiwałam głową, i zadowolona z małej ale zawsze pomocy, pożegnałam się i wróciłam do domu. Wieczorem odbieram telefon od zdenerwowanej koleżanki i nim dane było mi zapytać o co chodzi, słyszę:

K: Ale ty głupia jesteś! No ja nie mogę! Mówisz mi jakieś brednie...WD40 też mi coś! Guzik pomogło! A wszystko zużyłam! Całą butelkę wylałam! Godzinę dobrej wódki w monopolowym szukałam! A mogłam wypić!

I koniec rozmowy. A ja do tej pory staram się tę sytuację ogarnąć, ale śmiech utrudnia mi myślenie...

drzwi rozmowa wd40

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 183 (321)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…