Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#61811

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Niedawno dostałam pracę w biurze podróży. Specjalizujemy się głównie w autobusowych 3/4 dniowych wycieczkach zagranicznych, aczkolwiek mamy też kilka ofert wczasów.

Kilka dni temu zjawiła się u nas [k]obieta (ok. 50 lat), która chciała zorganizować wycieczkę dla grupy staruszków.

[K]: Widzi pani, bo ja chciałam taką wycieczkę na 4 dni, dla X osób w takim a takim terminie.
[J]: Oczywiście, a gdzie miałaby być ta wycieczka? Osobiście polecam Wiedeń i Pragę.
[K]: No my myśleli, żeby może tak dalej, do ciepłych krajów się opalić. Egipt może?
[J]: Oczywiście, posiadamy wczasy do Egiptu. Mamy w tej ofercie zwiedzanie XYZ. Całość trwa tydzień, aczkolwiek można przedłużyć wypoczynek do nawet trzech tygodni.
[K]: O pani! Pani oszalała? My chcemy 4 dni, co my na tak długo i tak drogo jechać nie chcemy! Pomyślimy o tygodniu. Niech mi pani jeszcze powie ile tam się jedzie busem, to też ma znaczenie jak chcemy tam jechać.
[J]: Lot samolotem trwa ok. 3,5 godziny z pobliskiego lotniska (Katowice, proszę nie pisać, że nie umiem liczyć ;) )
[K]: LOT SAMOLOTEM? PANI CHCE NAS POZABIJAĆ?! RUSKIM NA ODSTRZAŁ DAĆ?! JAK MI PANI ZARAZ NIE DA POWAŻNEJ OFERTY, WYCHODZĘ I NIE ZOSTAWIĘ TU ANI GROSZA!
[J]: Jazda autokarem w te tereny jest zbyt niebezpieczna i długa - ponad 2 dni, w tym 1 jazdy przez kraje prowadzące zaciętą wojnę. Wymijając to zejdzie 4 dni, oczywiście z wliczonym wymijaniem min i baz wojskowych. Mogę pani jeszcze zaproponować Grecję lub Bułgarię, no chyba że dalej chce pani objechać najbardziej niebezpiecznie tereny Bliskiego Wschodu i Afryki.
[K]: Nie no pani to sobie żartuje! Przychodzi poważny klient, mówi czego chce, a pani milion problemów wymyśla! Nie rozumiem z tego nic, wychodzę, sama to zaklepię i kierowcę znajdę!

I poszła. A wczoraj wróciła z podkulonym ogonem, bo żaden kierowca nie zgodził się na podróż tamtędy i odkryła, że najkrótsza droga prowadzi przez Gazę ("A to tam tak bombardują, to ksiądz ostatnio modlitwy tam nakazał").
Tak, siedziałam 1,5h pokazując tej pani na mapie gdzie jest Egipt i tłumacząc problemy okolicznych państw. W końcu wyszła z podkulonym ogonem trzymając broszurkę wczasów w Bułgarii, a ja chwilę później z oklaskami od współpracowników.

biuro podróży

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 147 (327)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…