zarchiwizowany
Skomentuj
(39)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia z przed dwóch godzin. Dotyczy kuriera z firmy z cyferką w nazwie. Przejść z tym panem maiłam już wiele ale od jakiegoś czasu problemów nie było. Ale do rzeczy. Mieszkam na wsi w domu. Nie mam zwyczaju w dzień zamykać się na klucz więc drzwi są zawsze otwarte, nie zdarzyło się jednak aby ktoś bez pukania wchodził mi do domu. Do dziś. Jak to z kurierami bywa nigdy nie wiadomo o której godzinie zawitają. Nagle usłyszałam otwieranie drzwi (bez pukania, nic) pomyślałam że może ktoś wrócił do domu, ale nie było słychać aby ktoś wszedł. Podniosłam się i poszłam do drzwi, ku zdziwieniu zobaczyłam paczkę! Tak kurier okazał się na tyle bezczelny, że otworzył drzwi i rzucił paczkę i wyszedł. Rozumiem że może się spieszył, ale wystarczyło chociaż powiedzieć, że zostawia paczkę. Gdyby nie fakt, że miałam na rękach zasypiające dziecko pewnie zdążyłabym jeszcze wyjść i powiedzieć co myślę. Jedno jest pewne, następnym razem drzwi będą zamknięte.
kurierzy
Ocena:
41
(197)
Komentarze