zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
O piekielności niektórych kierowców...
Wracając ze szkoły jechałam autobusem, który prowadziła kobieta. W pewnym momencie auto, które jechało sąsiednim pasem zaczęło celowo zajeżdżać drogę autobusowi, przyśpieszać i hamować. Autobus kilka razy gwałtownie zahamował, przez co niektórzy stracili równowagę. Kobieta, która prowadziła autobus zdenerwowała się, i na światłach wyszła z pojazdu, żeby powiedzieć kierowcy co o nim myśli. Mężczyzna zaczął się śmiać, wyzywać i komentować kobiety za kółkiem. Dopiero wiadomość o wzywaniu policji i całym autobusie świadków sprawiła, że piekielnego kierowcę opuściła odwaga. Naszczęście podczas hamowania nikomu z pasażerów nic się nie stało.
Wracając ze szkoły jechałam autobusem, który prowadziła kobieta. W pewnym momencie auto, które jechało sąsiednim pasem zaczęło celowo zajeżdżać drogę autobusowi, przyśpieszać i hamować. Autobus kilka razy gwałtownie zahamował, przez co niektórzy stracili równowagę. Kobieta, która prowadziła autobus zdenerwowała się, i na światłach wyszła z pojazdu, żeby powiedzieć kierowcy co o nim myśli. Mężczyzna zaczął się śmiać, wyzywać i komentować kobiety za kółkiem. Dopiero wiadomość o wzywaniu policji i całym autobusie świadków sprawiła, że piekielnego kierowcę opuściła odwaga. Naszczęście podczas hamowania nikomu z pasażerów nic się nie stało.
komunikacja_miejska
Ocena:
320
(394)
Komentarze