Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#62445

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Szukanie pracy przez mojego faceta.

Part 1.
Pizza Hut.
Dzwoni miła pani i informuje mojego G., że dostanie 9zł/h na rękę oraz umowę o pracę. Praca jako kucharz. Ok, G. idzie. Okazało się, że umowę, owszem, dostanie, ale zlecenie, a nie o pracę. A stawka? 8,50 brutto. Jeden dzień przepracował i niestety podziękował.

Part 2.
Lokalne przedsiębiorstwo. Jakaś hurtownia,czy coś o wspaniałej nazwie KUBEX. 8zł/h na rękę. Umowa zlecenie na pierwszy miesiąc, później umowa o pracę oraz podstawa wynagrodzenia 2500zł netto przy 160h miesięcznie. Praca od niedzieli do czwartku.
Pracuje sobie mój Luby. Umowy nie podpiszą, bo do końca miesiąca kilka dni zostało,bo niektórzy uciekają po kilku dniach, bo praca ciężka, a oni płacą za badania. Ok, Mojemu zależało na pracy, to się zgodził, bo to tylko kilka dni.
Zadzwonili w sobotę, żeby przyszedł, to się od razu zgodził. Trzeba dobre wrażenie zrobić w nowej pracy, a przy okazji miał dostać 50zł premii za to, że przyszedł w dzień wolny. Pięknie, prawda? No ale, że zasłużyło to na historię na piekielnych, to niestety coś musiało pójść nie tak.
Mianowicie kierownik powiedział mojemu G. dosłownie, że "Szef zauważył na kamerach, że za wolno pan pcha palety i kazał panu podziękować."
Po pieniądze miał się zgłosić na drugi dzień. Poszedł i wywiązał się mniej więcej taki dialog pomiędzy [G]nim, a [S]szefem.
[G]- Dzień dobry, przyszedłem po pieniądze za 4dni pracy.
[S]- Ale ja panu nie zapłacę, bo to były dni próbne.
[G]- Przecież to były pełne 4dni pracy +premia za sobotę.
Tu się trochę pokłócili, szef poszedł po zeszyt z godzinami i zapłacił G. cale... 120zł!! (Miał do odebrania coś koło 300zł).
Szaleństwo, prawda?:)

Part 3.
Wykładanie towaru w jednym z TESCO.
Dzwoni pani i informuje, że umowa zlecenie płatne 6zł/h na rękę, 160h w miesiącu. Z braku pieniędzy i nadmiaru wolnego czasu G. się zdecydował.
Poszedł podpisać umowę, a tam niespodzianka! 5,50 brutto.

[G]- Przez telefon pani mówiła, że stawka to 6zł netto.
[K]ierowniczka- tak, ale jest to kwota maksymalna jaką możemy zaoferować, a teraz dostanie pan 5,50 brutto. Za tydzień lub dwa dostanie pan więcej, to tylko na próbę.
[G]- wie pani, 3,50 netto..
[K]- 3,60!
[G]- ...umowę mam na miesiąc, a po 2 tyg chce pani zmienić stawkę?
[K]- możemy podpisać nową umowę
[G]- to ja jednak podziękuję.
Dziwne, że podziękował.. Kurde, praca za 567zł miesięcznie za 160h... Przecież starczyłoby mu na czynsz i ratę, a jeść nie musi :)

I kto tu był najbardziej piekielny? Pani z pizzerii? Pan z hurtowni, który w czerwcu zrobił w konia tak 25 osób, czy pani z Tesco, która kłamała w żywe oczy:)?

Znajdź człowieku pracę w tym kraju, z której się utrzymasz i nie oszalej przy tym.

praca w Polsce :)

Skomentuj (38) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 233 (345)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…