zarchiwizowany
Skomentuj
(26)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Hejka.
Długo mnie nie było, dużo się zdarzyło. W wielkim skrócie: dopiero teraz jestem w stanie mieć internet, wynajmuję mieszkanie, a piekielnych historii mam co niemiara.
Jedną z najświeższych piekielności pokazał monter internetowy.
Wpadł 3 godziny po czasie(przecież ludzie to codziennie siedzą tylko w domu, nie?), popatrzył na gołą ścianę i naraz wypalił:
-Nie da się.
I niczym kohorta harcowników ruszył w stronę drzwi. Dopadłem go tuż przy wyjściu:
-Zaraz, co się nie da?
-No panie, tutaj to wszystko nowe trzeba kłaść ale nie da się.
-No ale co się nie da?
-Kabli założyć.
-Ale tu kable są, wystarczy podłączyć.
-(Westchnięcie)To ja idę podłączać.
(w oddali szept)Kur*a je*any się zna...
Skarga poszła.
Długo mnie nie było, dużo się zdarzyło. W wielkim skrócie: dopiero teraz jestem w stanie mieć internet, wynajmuję mieszkanie, a piekielnych historii mam co niemiara.
Jedną z najświeższych piekielności pokazał monter internetowy.
Wpadł 3 godziny po czasie(przecież ludzie to codziennie siedzą tylko w domu, nie?), popatrzył na gołą ścianę i naraz wypalił:
-Nie da się.
I niczym kohorta harcowników ruszył w stronę drzwi. Dopadłem go tuż przy wyjściu:
-Zaraz, co się nie da?
-No panie, tutaj to wszystko nowe trzeba kłaść ale nie da się.
-No ale co się nie da?
-Kabli założyć.
-Ale tu kable są, wystarczy podłączyć.
-(Westchnięcie)To ja idę podłączać.
(w oddali szept)Kur*a je*any się zna...
Skarga poszła.
monter
Ocena:
179
(385)
Komentarze