Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#62752

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jestem kierowcą autokaru turystycznego. Różni ludzie się trafiają - wiadomo - jednak ta baba cały czas zajmuje pierwsze miejsce. I - o dziwo - trafiłem na nią dwa razy! Piekielna zadawała mnóstwo pytań od czapy, dziwiąc się, że kierowca nie zna na wszystko odpowiedzi. Wypowiadała też wiele fałszywych twierdzeń, których korekta skutkowała oburzeniem.
Oto krótki wybór.

[P]iekielna, [J]a:

Zatrzymujemy się na pauzę na stacji benzynowej.
[P]-Co to za miejscowość?
[J]-Frąknowo.
[P]-Nie znam. Jak się nazywa najbliższa wioska?
[J]-???... Nie mam pojęcia, Szanowna Pani.
[P]-Nie wie Pan? I Pan jeździ z ludźmi po Polsce?

W Warszawie zjeżdżamy na estakadę, na której jest drogowskaz na Katowice.
[P]-Dlaczego jedziemy na Katowice?
[J]-???... bo to najkrótsza droga.
[P]-A co to za dzielnica?
[J]-Bielany.
[P]-A co tu budują?
[J]-Nie mam pojęcia.
[P]-Daleko jeszcze będzie taki korek?
[J]-Nie wiem, okaże się.
[P]-To Pan nie wie, gdzie jedzie?

[P]-Co to za budynki?
[J]-Politechnika Warszawska.
[P]-O, to tu obok jest Polna. Będziemy jechać ulicą Polną?
[J]-Polna jest gdzie indziej, nie tutaj.
[P]-Jak to jest Politechnika, to musi tu być Polna, bo Politechnika jest przy Polnej albo Pan się nie zna.
[J]-Politechnika to nie jeden budynek. Tu jest Teren Południowy Politechniki, Wydział Samochodów i Maszyn Roboczych, przy Polnej jest Wydział Elektroniki i Technik Informacyjnych, ale to zupełnie nie tutaj.
[P]-Wymyśla Pan, skąd Pan może wiedzieć takie rzeczy?
[J]-A jednak.

Tak się składa, że PW znam dość dobrze ;)

[P]-Czemu nie jedziemy?
[J]-Chwila, liczę pasażerów.
[P]-Nie musi Pan nic liczyć, najważniejsze, że ja jestem.

Po pierwszym wyjeździe podpytałem się znajomych, jak sobie z taką radzić, na co poradzili mi, że albo ignorować albo odpowiadać pytaniem na pytanie. Było lepiej, ale i ona podniosła poprzeczkę.

Włączyłem czajnik w minibarku. Ludzie normalni pytają:
-O! Będzie ciepła woda?
-Panie kierowco, będzie można sobie zrobić kawy?
A o co zapytała Piekielna?
[P]-Ile stopni ma ta woda?
[J]-...A ile ma mieć?
[P]-Ma być WRZĄTEK!
[J]-To będzie!

I tu się myliłem, bo czajnik zaczął przeciekać, co nie uszło uwadze Piekielnej.

Macie inne pomysły jak sobie z takimi radzić oprócz odpowiadania im w stylu "Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, ja tu tylko od kręcenia kierownicą"?

autokar wycieczka

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 620 (668)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…