zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia zasłyszana od znajomej. Była kasierką w sklepie "społem". Oczywiście nie obyło się bez stałego klienta- pijaczka. Tego dnia wchodzi i od progu krzyczy:
- Trzy razy to co zwykle... (czyt. woda brzozowa- perfumowana... jest jeszcze lipowa i pokrzywowa)
Koleżanka biegnie do półki, chwyta wodę brzozową (a bynajmniej zawsze tam stała) i podaje. Podziekował i wyszedł. Po godzinie wpada zdenerwowany.
- Pani!! Co pani mi tu sprzedajesz??
- O co chodzi?
Stawia przed nią trzy flaszeczki i pokazuje.
- To jest woda brzozowa. To też jest woda brzozowa. Ale to jest woda POKRZYWOWA!! Ja nie moge jej smaku zdzierżyć i do tego potem zgage mam!!
- Trzy razy to co zwykle... (czyt. woda brzozowa- perfumowana... jest jeszcze lipowa i pokrzywowa)
Koleżanka biegnie do półki, chwyta wodę brzozową (a bynajmniej zawsze tam stała) i podaje. Podziekował i wyszedł. Po godzinie wpada zdenerwowany.
- Pani!! Co pani mi tu sprzedajesz??
- O co chodzi?
Stawia przed nią trzy flaszeczki i pokazuje.
- To jest woda brzozowa. To też jest woda brzozowa. Ale to jest woda POKRZYWOWA!! Ja nie moge jej smaku zdzierżyć i do tego potem zgage mam!!
Społem
Ocena:
92
(222)
Komentarze