Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#63135

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dawno nie było nic o pomarańczowych..

Zaczynając od początku, w zeszłym miesiącu (15 października) skończyła mi się umowa na TV i trzeba było gdzieś się przenieść, bo poprzednia firma za nic miała klienta (jak się okazało, wspólne pakiety tych 2-óch firm są takie same, tyle że u pomarańczowych w pakiecie wychodzi taniej :).

W pomarańczach miałem już internet i telefon, a reklamowali oni usługę 3 w 1, więc skusiłem się na to i przeszedłem na pojedynczą usługę. Zawarłem z nimi umowę w dniu 6/11, wróciłem do domu, podłączyłem wszystko tak jak miły pan w salonie mi powiedział i o dziwo wszystko było w porządku, ale gdyby tak było do teraz to nie powstałaby ta historia, no nie?
Pochodziło to fajnie przez prawie miesiąc, aż do wczoraj, kiedy stwierdzili że już koniec dobrego i wyłączyli mi telewizję (reszta usług działa poprawnie).

Wczoraj zorientowałem się dopiero późnym wieczorem, więc uznałem to za jakieś pracę, czy coś podobnego. Dzisiaj też nic nie działało, więc po 15 minutach wiszenia na wspaniałej infolinii, dodzwoniłem się do [P]ani [K]onsultantki.
[J] Dzień dobry, broox z tej strony, chciałbym zgłosić awarię telewizji.
[PK] Witam, proszę o podanie numeru klienta (no.. potrzebowała jeszcze potem umowy, czy czegoś takiego)
[Podałem numery]
Ach tak, umowa jest w fazie wypowiedzenia.
[J] ?!?!
[PK] Umowa została uznana za wypowiedzianą przez techników, którzy nie mogli się do pana dodzwonić celem zamontowania sprzętu.
[J] Ale nikt mnie nie poinformował o żadnych technikach, a tym bardziej żaden technik się ze mną nie kontaktował celem ustalenia terminu.
[PK] W takim razie proszę chwilę poczekać, spróbuję się dowiedzieć czegoś więcej.

Niestety umowa jest już w trakcie wypowiedzenia, a my nic z tym nie możemy zrobić. Prosiłabym w takim razie o oddanie sprzętu do salonu
[J] No dobrze, dziękuję za pomoc.

Podsumowując - podpisałem umowę, po 1 dniu włączyli mi usługę i tak sobie korzystałem przez miesiąc. Przez ten czas nie działał mi telefon stacjonarny, ale mnie to jakoś nie bolało (i tak zazwyczaj był odłączony). Teraz dowiaduję się że technicy do mnie próbowali dzwonić (chyba na ten domowy, chociaż komórkowy był również podany) i przez brak kontaktu zgłosili to wyżej, a oni wypowiedzieli umowę. Nie dostałem ŻADNEGO telefonu, pisma czy czegoś podobnego. Dowiedziałem się tylko dzięki temu, że zadzwoniłem na infolinię...

No, to tak się traktuje klienta, który jest u nich już od idei ;)

uslugi

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 250 (314)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…