Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#63162

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Po przeczytaniu historii Wdowapoleninie o Amerykanach, chciałabym wtrącić parę groszy o Belgach. Uczę się tutaj i mieszkam od lat. Polskości jednak nigdy nie straciłam, pomimo, że opuściłam Polskę na początku gimnazjum, swoją wiedzę o Polsce zawsze starałam się uzupełniać.

Historia będzie o tym, czego dowiadywałam się na lekcjach od nauczycieli szkoły średniej. Moja szkoła była jedną z najlepszych w mieście, do tego była zachwalana za to, że większość pracujących w niej nauczycieli ukończyła prestiżowy uniwersytet w Leuven - Katolicki Uniwersytet Lowański.

1. Na lekcji psychologii rozmawialiśmy o ludziach, którzy zwykli sobie coś bezpodstawnie wymyślać (mniejsza o to jak się nazywali, nazwy polskiej nie znam). Jako przykład pani podała Mikołaja Kopernika, który wymyślił, że to Słońce kręci się wokół nas. Nie udało mi się przekonać, że jest inaczej. Obrażona szybko przeszła do następnego przykładu. Nie chciała nawet sprawdzić w Wikipedii, czy rzeczywiście popełniła błąd. W szkole uczy prawie 20 lat. Czyli przez 20 lat wprowadza ludzi w błąd.

2. Katastrofa w Czarnobylu. Tutaj nie mogą się zdecydować, jedni twierdzą, że miała miejsce na Białorusi, niektórzy twierdzą, ze na Litwie, jeszcze inni, że w Czechach. Chyba zależy od wykładanego przedmiotu.

3. To Karol Wojtyła był Polakiem?! Oni (moja klasa) myśleli, że on z Rosji.

4. Maria Skłodowska-Curie z Polski? Nie, w Belgii mamy Marie Curie, która pochodzi z Francji.

5. I jeszcze często zadawane pytanie: "Ty jesteś z Polski? To rozumiesz rosyjski?" Oczywiście, to mój język ojczysty.

6. A tak poza szkołą to my Polacy w większości jesteśmy pijakami, a Polki lubią do tego sypiać z nowo poznanymi mężczyznami. Nie boją się mówić mi tego w twarz.

Nie oczekuję od Belgów by wiedzieli wszystko o słynnych Polakach, jednak bardzo się zawiodłam tym, że takie kwiatki padają z ust ludzi wykształconych, którzy tę "wiedzę" przekazują wielu młodym osobom.

Tak na pocieszenie:
Nie każdy opowiada takie bzdury. Na szczęście. Moja pani od matematyki zawsze i powtarzała, że my Polacy to chyba mamy łeb do przedmiotów ścisłych, a pan od geografii zawsze się zachwycał naszymi górami i Mazurami. Raz puścił film dokumentalny o Wieliczce i pokazał fragment "Tajemnica kopalni w Kłodawie".

Belgium

Skomentuj (134) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 531 (617)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…