Spotkanie u znajomych w bloku. Nagle słychać głos z megafonu:
- Właściciel czarnego Mitsubishi Pajero proszony jest o podejście do samochodu w celu przestawienia pojazdu!
Wszyscy lecimy do okna, widzimy radiowóz i zaparkowane na trawniku Pajero. Patrzymy po sobie, bo trochę nas było, ale to nie "nasze". Kolega - właściciel mieszkania mówi, że to auto sąsiada. Komunikat się powtarza. Dyskutujemy o przyjazności mundurowych, którzy zamiast wystawić mandat lub wezwać lawetę najpierw grzecznie proszą. Nagle słuchać wrzask gdzieś z okna obok:
- Pi.....cie się cw..e j....e! Szorować krawężniki, a nie mandaty wystawiać!
Mundurowi poniechali dyskusji, wyjęli bloczek, krótkofalówkę. Dyskutujemy o zdarzeniu, że gość ma jaja, ale będzie miał kłopoty itp., ale kolega mówi w zamyśleniu:
- To jest auto sąsiada z dołu, a nie obok...
- Właściciel czarnego Mitsubishi Pajero proszony jest o podejście do samochodu w celu przestawienia pojazdu!
Wszyscy lecimy do okna, widzimy radiowóz i zaparkowane na trawniku Pajero. Patrzymy po sobie, bo trochę nas było, ale to nie "nasze". Kolega - właściciel mieszkania mówi, że to auto sąsiada. Komunikat się powtarza. Dyskutujemy o przyjazności mundurowych, którzy zamiast wystawić mandat lub wezwać lawetę najpierw grzecznie proszą. Nagle słuchać wrzask gdzieś z okna obok:
- Pi.....cie się cw..e j....e! Szorować krawężniki, a nie mandaty wystawiać!
Mundurowi poniechali dyskusji, wyjęli bloczek, krótkofalówkę. Dyskutujemy o zdarzeniu, że gość ma jaja, ale będzie miał kłopoty itp., ale kolega mówi w zamyśleniu:
- To jest auto sąsiada z dołu, a nie obok...
blok
Ocena:
693
(769)
Komentarze