Klient zostawił u mnie komputer, żebym mu wirusy pousuwał. Włączam komputer, ładuje się Windows, a tam konto na hasło, więc dzwonie do klienta i pytam się czy mógłby mi podać, na co odpowiada:
- Panie dzieciaki są w pokoju, to ja panu przeliteruję, pierwsza litera to H jak Honda, yyy, właściwie Honda to jest to hasło.
Wykazałem się pełnym profesjonalizmem, śmiałem się po zakończeniu rozmowy.
- Panie dzieciaki są w pokoju, to ja panu przeliteruję, pierwsza litera to H jak Honda, yyy, właściwie Honda to jest to hasło.
Wykazałem się pełnym profesjonalizmem, śmiałem się po zakończeniu rozmowy.
Serwis komputerowy
Ocena:
683
(949)
Komentarze