Być może obiła się Wam o uszy sytuacja pewnej, jak się okazało zbyt skromnej szlachetnej paczki.
Na Facebook'u możemy znaleźć wiele grup, w których to mamy wymieniają się swoimi doświadczeniami, oddają za darmo niepotrzebne ubranka, pieluchy itp.
Z okazji zbliżających się świąt administratorki jednej z grup postanowiły na własną rękę przygotować paczkę dla dzieci z ubogich rodzin. Paczek przygotowały ok 60. Paczki składały się z kilku opakować skromnych słodyczy i kilki zabawek typu miś czy kolorowanka. Piękna inicjatywa, prawda?
Jednak nie dla mamy Anny, która postanowiła poinformować publicznie administratorki grupy, jak uboga była ta paczka i jak to nie spełniła jej oczekiwań. Była oburzona, że nie ma dziecku co pod choinkę położyć. Żadnego dziękuje, przepraszam ani pocałuj mnie w du*e.
Cóż, przynajmniej była szczera, ale czy na pewno uboga, skoro lalka, książeczka, miś i kilka opakowań słodyczy to mało? Czy jej około 2-letnie dziecko potrzebuje więcej?
Na Facebook'u możemy znaleźć wiele grup, w których to mamy wymieniają się swoimi doświadczeniami, oddają za darmo niepotrzebne ubranka, pieluchy itp.
Z okazji zbliżających się świąt administratorki jednej z grup postanowiły na własną rękę przygotować paczkę dla dzieci z ubogich rodzin. Paczek przygotowały ok 60. Paczki składały się z kilku opakować skromnych słodyczy i kilki zabawek typu miś czy kolorowanka. Piękna inicjatywa, prawda?
Jednak nie dla mamy Anny, która postanowiła poinformować publicznie administratorki grupy, jak uboga była ta paczka i jak to nie spełniła jej oczekiwań. Była oburzona, że nie ma dziecku co pod choinkę położyć. Żadnego dziękuje, przepraszam ani pocałuj mnie w du*e.
Cóż, przynajmniej była szczera, ale czy na pewno uboga, skoro lalka, książeczka, miś i kilka opakowań słodyczy to mało? Czy jej około 2-letnie dziecko potrzebuje więcej?
Ocena:
809
(895)
Komentarze