Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#63633

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Sytuacja jeszcze świeża z miejscowego Empiku.

Suszony wyprzedażami wybrałem się do wyżej wspomnianego sklepu celem zakupienia gry, Fify 15 mianowicie. Zadowolony, że zaoszczędzę jeszcze niż kupowałbym w markecie elektronicznym znalazłem obiekt marzeń na półce, ostatnia sztuka, no jakby na mnie czekała.

Chcąc się upewnić sprawdzam cenę na naklejce z tyłu pudełka, - 159,99 zł. Kolejka niewielka,, nadchodzi moja kolej. Pani wyraźnie niezadowolona ze swojej pracy, darzy mnie spojrzeniem ochroniarza z klubu i łaskawie nabija produkt na kasę.

Z zamyślenia wyrywa mnie hasło - "199,99 się należy" - jak oczy w słup i zaczynam tłumaczyć, że na pudełku jest inna cena. Pani nabija na innym skanerze i wciąż to samo. Tłumaczę pani, że nawet bramki alarmu pryz wejściu był owinięte tekturą reklamową gdzie cena była jak byk 159,99. Dodatkowo zaznaczam, że to celowe wprowadzenie klienta w błąd co pani kwituje.

- JA jestem kierowniczką i Ja decyduję za ile idą produkty, hehe.

Kulturalnie podziękowałem i wyszedłem, a grę zakupiłem dwa sklepy obok w Media E.
Dodam tylko, ze salon otwarto niedawno i wiele osób skarży się na obsługę.

Empik

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 433 (641)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…