Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#64195

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Polska branża budowlana, sklepy internetowe.

Przeprowadzamy małą budowę w związku z czym potrzebujemy trochę gratów do łazienek - umywalki, sedesy i tak dalej.

Z architektami uzgodniliśmy co trzeba kupić, więc dziarsko z żoną bierzemy lapa w łapkę i na zakupy po sklepach internetowych.

Traf chciał iż część potrzebnych rzeczy jest w jednym sklepie, część w drugim. Infolinie, ustaliliśmy na maila iż wszystko jest w magazynach na miejscu i nie trzeba będzie czekać, czyli z dostawą wyrobimy się w góra 3 dni. Zamówienia opłacone aby było szybciej. Nauczeni życiem, doświadczeniem i rozumem, dodaliśmy jeszcze +2 dni na ewentualne "obsuwy" ze strony firm kurierskich, 7 plag egipskich, szarańczy i przemarszu wojsk ruskich przez wschodnie rubieże Alfa Centauri - słowem, na wypadek spraw losowych. Hydraulik umówiony na dzień, więc jest dobrze... znaczy się tak miało to wyglądać w teorii. A w praktyce wygląda tak.

Po 3 dniach kiedy paczek ani widu ani słychu, dzwonimy.

Sklep 1.
[M]y - Dzień dobry.
[S]klep - Dzień dobry.
M - Dzwonimy w sprawie zamówienia xyz. Chcielibyśmy się dowiedzieć co się z nim dzieje.
S - Chwilka. A tak, więc towar do nas wczoraj przyszedł, ale było to późno, więc nie daliśmy rady skompletować zamówienia i wczoraj wysłać, wyślemy dzisiaj do południa.

Ze względu na ilość sprzecznych ze sobą faktów moja racjonalnie myśląca świadomość odrzuciła informację i poprosiła o powtórkę.
S - Towar do nas wczoraj przyszedł i dziś będzie wysyłka.
M - Zaraz, chwila, moment, jak to przyszedł wczoraj? Przecież mailowo potwierdzili nam Państwo iż towar jest u Państwa na magazynie.
S - Yyyyyy....
M - Mamy przed sobą maila wysłanego od Państwa dnia tego i tego o godzinie tej i tej, w którym potwierdzają Państwo iż wszystko jest i na nic nie będziemy oczekiwać.
S - To musiało dojść do pomyłki.
M - Jak to do pomyłki, bo nie rozumiem? Chyba to jest naturalne, że jeżeli dzwonię na infolinie aby potwierdzić dostępność towaru, a potem proszę o ponowne potwierdzenie mailem dostępności towaru - czyli dwa razy otrzymałem od Państwa tą samą informację, to raczej słowo "pomyłka" tutaj mocno nie pasuje, a nazwałbym je "celowym wprowadzeniem w błąd i wyłudzaniem pieniędzy".
S - Jak to celowym?
M - A jakby to Pani inaczej nazwała? Gdybym wiedział, że muszę czekać, a zależy mi na czasie, to po prostu wybrałbym inny sklep tak? A tak - Państwo są zadowoleni, bo pieniążki poszły na konto, a my w czarnej marnej, bo mamy umówionego fachowca, który będzie teraz tupał nogą w podłogę, a dniówka leciała. Jednym słowem - z powodu Państwa niekompetencji poniesiemy dodatkowe straty.
S - Proszę Pana, to tak nie wygląda.
M - A jak? Bo chcę wiedzieć.
S - Być może było tak iż potwierdziliśmy dostępność towaru, a potem przyszedł klient na miejsce, który zakupił to na czym Państwu zależało i stąd to opóźnienie.
M - To jak działa Państwa system sprzedażowy? Klient z internetu to klient drugiej jakości? Bo kompletnie nie rozumiem takiego postępowania.
S - Bo wie Pan, u nas to tak działa iż jak przychodzi do nas zamówienie, to czeka ono na potwierdzenie i wpłatę i dopiero wtedy je wprowadzam do systemu.
M - Taaaak, no dobrze czyli jednak jesteśmy klientem drugiej kategorii, aczkolwiek brzmi to już bardziej wiarygodnie niż "pomyłka". To kiedy zostanie ono wysłane?
S - Dzisiaj
M - I będzie na jutro?
S - Tak.
M - Dobrze, dziękuje, do widzenia.

Dzień po. Kuriera brak. Telefon.
M - Dzień dobry.
S - Dzień dobry.
M - Dzwonimy w sprawie zamówienia xyz.
S - Chwilka. A tak, zostało do Państwa wysłane.
M - OK, numer listu przewozowego i firmę poproszę.
S - abc
M - Chwilka. Dobrze, a teraz proszę mi wyjaśnić dlaczego zamówienie zostało wysłane wczoraj o godzinie 17:23? Zostaliśmy zapewnieni iż zostanie ono wysłane do południa, aby było na drugi dzień.
S - Nie, to niemożliwe. My wysyłamy zamówienia po 16, bo tak do nas przyjeżdżają kurierzy. Musiała nastąpić POMYŁKA.
Już sobie myślę iż ten sklep to pomyłka ale cóż. Skoro wysłali, to może jutro będzie.
M - Ech.. dobrze, dziękuję do widzenia.

Dzień po. Drryń, paczka, graba, cześć.

Teraz myślicie sobie iż to przypadek odosobniony? Nic bardziej mylnego.

Sklep 2.

M - Dzień dobry.
S - Dzień dobry.
M - Dzwonimy w sprawie zamówienia fgh. Chcielibyśmy się dowiedzieć, co się z nim dzieje.
S - Chwilka. A tak, nie mieliśmy wszystkiego w magazynie i czekamy na dostawę.
W myślach - 10, 9, 8, 7....
M - Przecież potwierdzili Państwo mailowo i telefonicznie iż wszystko jest na miejscu.
S - Taaaak? Widocznie nastąpiła pomyłka.
Tu w zasadzie mogę wkleić rozmowę ze sklepu 1, więc sobie daruję. Grunt iż paczka miała być wysłana jutro.

Czekamy, telefon.
M - Dzień dobry.
S - Dzień dobry.
M - Dzwonimy w sprawie zamówienia fgh. Chcielibyśmy się dowiedzieć co się z nim dzieje.
S - Chwilkę. Zamówienie skompletowane, dziś o 15 będzie wysłane, już jest zamówiony kurier.
- M - Dobrze, dziękuję, do widzenia.

Fakt, ok 16 mail z numerem listu i firmą oraz informacja iż paczka wysłana.

Kolejny dzień - sprawdzamy w firmie przewozowej, stan przesyłki - Wprowadzono. Ki diabeł? Szybki telefon i pytamy o co chodzi. Paczka nie wyjechała od sklepu. Wrrrrrr.

M - Dzień dobry.
S - Dzień dobry.
M - Dzwonimy w sprawie zamówienia fgh. Chcielibyśmy się dowiedzieć co się z nim dzieje.
S - Chwilkę. Zamówienie zostało wysłane kurierem wczoraj.
M - Proszę Panią, nie zostało wysłane, bo dzwoniłem przed chwilą do firmy spedycyjnej i powiedzieli mi iż paczka od Państwa nie wyjechała.
S - To ja przełączę do działu spedycji.

Po chwili.

S - Spedycja, słucham
M - Dzień dobry.
S - Dzień dobry.
M - Dzwonimy w sprawie zamówienia fgh. Chcielibyśmy się dowiedzieć, co się z nim dzieje.
S - Paczka była gotowa wczoraj, ale kurier jej nie odebrał, bo podobno samochód mu się zepsuł. Jedyne co, to mogę Pana przeprosić. Dzisiaj już została wysłana.
M - Hmm, bo wie Pan, dzwoniłem chwilę temu do firmy kurierskiej i podobno nie została jeszcze odebrana.
S - To oni muszą sobie odświeżyć u siebie.
M - No nic, do widzenia.

Zapowiada się długa budowa.

sklepy_internetowe

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 340 (444)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…